Cmentarz parafialny przy ul. Kaszubskiej w Lęborku jest najbezpieczniejszym miejscem w mieście. Od trzech miesięcy bezpieczeństwa pilnuje tam 46 kamer monitoringu. Dzięki temu udało się już złapać kilku złodziei, którzy okradali groby. Inwestycję w całości sfinansowała parafia pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych w Lęborku.
System monitoringu na cmentarzu w Lęborku funkcjonuje od 1 czerwca br. Parafia zdecydowała się na montaż kamer i lamp oświetleniowych, aby znacząco poprawić bezpieczeństwo na terenie nekropolii. Od lat bardzo często dochodziło tam do kradzieży kwiatów, wiązanek i zniczy. Dzięki kamerom w ciągu minionych trzech miesięcy liczba incydentów zmniejszyła się o około 90 procent.
– Zamontowaliśmy 46 kamer, które swoim zasięgiem obejmują teren całego cmentarza – informuje ks. Wojciech John, proboszcz parafii pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych w Lęborku, która jest zarządcą cmentarza. – Lampy są na razie tylko w nawie głównej. Zarówno kamery, jak i lampy będą sukcesywnie rozmieszczenie na całym cmentarzu. Całość inwestycji została sfinansowane ze środków parafialnych.
Monitoring zamontowano na wysokich słupach. Na większości z nich znajduje się nawet po cztery-pięć kamer. Na słupach są też lampy oświetleniowe. Najczęściej na jednym słupie wiszą po dwie lampy.
– Nasze centrum monitoringu jest zlokalizowane w biurze parafialnym – mówi ks. Wojciech John. – Dane są zapisywane i przechowywane przez kilkanaście dni zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych (RODO). System działa 24 godziny na dobę. Każdy, kto zauważył, że z grobu bliskiej mu osoby coś zniknęło, może się do nas zgłosić. Udało nam się już złapać kilku złodziei. Sprawy kradzieży zgłaszamy na policję.
Jak dodaje ksiądz proboszcz, obraz jest zapisywany w kolorze, w bardzo dobrej jakości i rozdzielczości, a każda kamera jest z doświetleniem. Wyświetlany na monitorze obraz jest tak doby, że z odległości kilkudziesięciu metrów można np. przeczytać napis na grobie.
– Zakupione kamery są z najwyższej półki, a sprzęt będzie nam służył przez wiele lat – tłumaczy ks. Wojciech John. – Dzięki temu dokładnie widać, kto dokonuje kradzieży. To zdecydowanie ułatwi pracę policji.