Ulatniający się tlenek węgla w bloku przy ul. Jagiellońskiej 10C w Lęborku był powodem ewakuacji 15 mieszkańców. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Strażacy apelują o montaż w mieszkaniach czujek czadu, które mogą uratować życie.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 4 września, około godziny 19:00. Jeden z mieszkańców klatki C po przyjściu z pracy poinformował strażaków, że w mieszkaniu podczas jego nieobecności włączyły się dwie czujki tlenku węgla. Czujniki wskazywały bardzo wysoką wartość 400 ppm, a normą jest 0 ppm. Na miejsce wysłano cztery zastępy straży pożarnej – trzy z JRG Lębork i jeden z OSP Lębork. Wezwano też patrol policji i pogotowie gazowe.
– Po rozpoznaniu sytuacji ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego wraz z detektorami wielogazowymi udali się do wskazanego mieszkania, gdzie potwierdzono występowanie zagrożenia – informuje mł. kpt. Radosław Wroński, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Lęborku. – Nasze detektory wskazały wartość tlenku węgla na poziomie 120 ppm i była to wartość wzrastająca. Natomiast w mieszkaniu piętro niżej wartość wynosiła 40 ppm. Ratownicy podjęli decyzję o ewakuowaniu wszystkich mieszkańców z 15 lokali, łącznie 15 osób. Nikt z nich nie został poszkodowany. Przewietrzono mieszkania i klatkę schodową, wezwano przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowej oraz pogotowie gazowe w celu wyłączenia dopływu gazu do mieszkań, a kierownik grupy podjął decyzję o całkowitym zakręceniu dopływu gazu do pionu klatki C. Nie potwierdzono, co było główną przyczyną pojawienia się tlenku węgla. Najprawdopodobniej był nią niesprawny piecyk gazowy lub niedrożny i nieszczelny kanał dymowy. Miejsce zdarzenia przekazano przedstawicielom spółdzielni mieszkaniowej z zaleceniem wykonania ekspertyz szczelności przewodów odprowadzających spaliny. Nasze działania trwały około dwóch godzin.
Ta sytuacja pokazała, że warto mieć czujki tlenku węgla w mieszkaniach, które działają prewencyjnie i ostrzegły mieszkańca, który mógł wezwać odpowiednie służby.
– Zagrożenie zostało usunięte, a mieszkańcy wrócili do mieszkań – mówi mł. kpt. Radosław Wroński. – Do momentu wykonania ekspertyz mieszkańcy nie mogą używać piecyków gazowych. Teraz wszystko spoczywa na właścicielach piecyków gazowych i spółdzielni mieszkaniowej, która musi sprawdzić drożność i szczelność kanałów dymowych.
Przypominamy, że tlenek węgla, potocznie zwany czadem, powstaje w wyniku spalania, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.
Zdjęcia: Facebook / OSP Lębork – Ochotnicza Straż Pożarna
Czytaj też: