Policjanci ruchu drogowego podjęli próbę zatrzymania do kontroli 24-letniego kierującego volkswagenem polo, który zignorował sygnały wydawane przez funkcjonariuszy, przyspieszył i zaczął uciekać. Kierowca został zatrzymany po pościgu pieszym w polu kukurydzy, a jak się później okazało – prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, a dodatkowo miał cofnięte uprawnienia do kierowania.
Do zdarzenia doszło około godziny 1:30 w nocy z soboty na niedzielę (9/10 sierpnia). Policjanci ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie prowadzili rutynowe działania kontrolne w Bolszewie. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać do sprawdzenia volkswagena polo. Kierowca jednak zamiast zwolnić, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po kilku minutach ścigany pojazd wjechał na teren jednej z posesji, gdzie kierujący porzucił auto i próbował zbiec pieszo w pobliskie pole kukurydzy. Ucieczka nie trwała jednak długo. Mężczyzna został zatrzymany.
– Jak się okazało, powodem ucieczki 24-latka było niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy wejherowskiej policji. – Teraz mężczyzna odpowie przed sądem i musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami za popełnione przestępstwa, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: