Strażacy ochotnicy z Główczyc pomogli młodemu bocianowi, który wypadł z gniazda. Interweniowali też w sprawie żmii, która według zgłoszenia wpełzła do wnętrza samochodu.
Do zdarzenia doszło w środę, 30 lipca, po godz. 21:00 w Warblinie w gminie Główczyce. Na miejsce wysłano dwa zastępy z OSP Główczyce. Strażacy za pomocą drabiny umieścili bociana z powrotem w gnieździe, z którego wypadł.
– Młody bocian znajdował się przy drodze, a strażacy, którzy przyjechali na miejsce złapali go i przenieśli do gniazda. Użyli do tego zwykłej drabiny. Bocianowi nic się nie stało, nie miał widocznych obrażeń – informuje kpt. Kamil Padusiński, zastępca oficera prasowego PSP w Słupsku.
Tego samego dnia, około godziny 12:00, strażacy zostali wezwani do żmii, która znajdowała się w samochodzie w miejscowości Główczyce.
– Dostaliśmy zgłoszenie od właścicielki samochodu, że długa na ponad jeden metr żmija wpełzła do jej pojazdu. Strażacy po przyjeździe na miejsce szukali węża, sprawdzili cały samochód, w tym wnętrze pojazdu, komorę sinika, przestrzeń bagażową, podwozie, otwory techniczne, ale go nie znaleźli – mówi kpt. Kamil Padusiński, zastępca oficera prasowego PSP w Słupsku.
Zdjęcia: Facebook / Ochotnicza Straż Pożarna Główczyce
Czytaj też:
Młody bocian wypadł z gniazda koło Główczyc. Uratowali go strażacy
Udostępnij ten artykuł
Pozostaw komentarz