Chodniki na ul. Reja w Lęborku są zastawiane przez samochody, a piesi zmuszeni są chodzić jezdnią. Problem powraca jak bumerang, mimo wcześniejszych interwencji i działań ze strony Straży Miejskiej.
Chodnik, który miał służyć pieszym – w tym dzieciom i seniorom – coraz częściej przypomina parking. Auta często zajmują całą jego szerokość, utrudniając przejście i blokując dostęp do skweru na Placu Pokoju od strony ul. Reja. Jak podkreślają mieszkańcy, sytuacja ta zagraża ich bezpieczeństwu.
Co istotne, ulica Mikołaja Reja znajduje się w tzw. strefie zamieszkania, oznaczonej znakiem D-40. Przepisy w takiej strefie są jasne: pieszy ma pierwszeństwo, a parkowanie dozwolone jest wyłącznie w miejscach wyznaczonych. Opisywane chodniki jednak nie posiadają wyznaczonych miejsc parkingowych w strefie zamieszkania. Sprawą zainteresował się radny.
– Już w poprzedniej kadencji składałem stosowne wnioski w tej sprawie – podkreśla Krzysztof Świątczak, radny Rady Miejskiej w Lęborku. – Jednak do chwili obecnej sytuacja nie uległa poprawie, a prowadzone działania przez straż miejską okazały się nieskuteczne i opierały się na prowadzeniu kilkudniowych akcji mającej na celu pokazanie mieszkańcom, iż podjęto działania. A później sytuacja związana z parkowaniem pojazdów wracała do normy tzn. znowu pojazdy parkowały niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
Urząd Miasta poinformował, że Straż Miejska zwiększyła liczbę pieszych patroli w centrum, co już miało przyczynić się do poprawy sytuacji. Dodatkowo odbyło się spotkanie przedstawicieli Straży Miejskiej oraz Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. Ustalono wspólne działania patroli Policji i Straży Miejskiej w celu poprawy bezpieczeństwa na terenie naszego miasta.