Coraz częściej dochodzi do „dziwnych” dewastacji samochodów osobowych na ulicach Lęborka. Mieszkańcy zaczynają się już obawiać się o swoje własne pojazdy, rodzą się przy tym różne plotki i domysły. W nocy z piątku na sobotę, doszło do kolejnej nocnej dewastacji, tym razem na ul. Kardynała Wyszyńskiego. Samochód należał prawdopodobnie do jednej z pracownic „Bistro Express Lębork”. Renault Thalia, w którym ktoś powybijał wszystkie szyby stał przy kancelarii adwokackiej opodal baru. Na portalu społecznościowym „bistro” pojawił się zapis, że… „nie damy się w żaden sposób zastraszyć ani zmanipulować”. O co tu chodzi?
Obecna na miejscu opisanego zdarzenia policja, dokonała niezbędnych oględzin pojazdu, przesłuchała potencjalnych świadków, prowadzi też postępowanie wyjaśniające, ale… jak się okazuje pracownica „bistro”, o której mowa powyżej, była jedynie użytkownikiem przedmiotowego pojazdu. Jako, że dalsze czynności lęborskiej policji uzależnione są od pisemnego „wniosku” właściciela Renault Thalia, ta w dalszym ciągu oczekuje na decyzję właściciela, gdyż ściganie sprawcy (-ców) może odbywać się tylko na jego wniosek.
Mimo to „Bistro Express Lębork” prosi wszystkie osoby, które cokolwiek zauważyły bądź były świadkami dewastacji opisanego wyżej Renaulta Thalia o kontakt w prywatnej wiadomości, licząc przy tym na stałych wiernych klientów i przyjaciół…
Źródło informacji: Bistro Express Lębork (FB), Oficer Prasowy KPP w Lęborku; zdjęcia: Bistro (FB)





