06/05/2024
Aktualności

Zadyma przy Obrońców Wybrzeża! Poszło o mural i obelisk

Zadyma przy Obrońców Wybrzeża! Poszło o mural i obelisk

Gęsta atmosfera na Osiedlu Wojskowym. Wszystko za sprawą protestu mieszkańców przeciwko pomysłowi namalowania na jednym z bloków (Krzywoustego 31) ogromnego muralu o tematyce wojskowej oraz postawienia obelisku ku czci 7. Łużyckiej Dywizji Desantowej. Za pomysłem lobbuje radny i były wojskowy Zbigniew Cybula. Całość ma kosztować do 90 tysięcy złotych.

reklama

Mieszkańcy osiedla zarzucają inicjatorowi pomysłu brak konsultacji z mieszkańcami i narzucanie pomysłu wbrew woli lokatorów. Obawiają się o trwałość malunku który zgodził się wykonać lokalny graficiarz Patryk Łukaszuk oraz dziwią się kosztom. Protest przeciwko budowie obelisku pod budynkiem Obrońców Wybrzeża nr 5 wystosowała także Wspólnota Mieszkaniowa. Nie chce ona pod swoim blokiem tego typu instalacji.

Na nowy element sprawy zwrócił uwagę portal „Młoda Gdynia”. Udowadnia on, że dywizja, której 60-tą rocznicę powstania chce uczcić Zbigniew Cybula pacyfikowała stoczniowców podczas Grudnia ’70 a w swojej strategii w czasie „Zimnej Wojny” miała ona zaatakować od strony morza RFN i Danię.

– „Ludowe Wojsko Polskie było od samego początku Polski Ludowej faktyczną częścią komunistycznego aparatu bezpieczeństwa (represji) i powinno zostać w ten sposób ujęte w przepisach prawnych (ustawie o IPN). Zresztą zarówno władze PRL, jak i kadra dowódcza tej armii tak to właśnie widziały. W różnych teoretycznych analizach i wytycznych postrzegali sami siebie jako strażnika komunizmu – narzędzie partii, armię nowego typu, zrywającą z tradycją burżuazyjnego polskiego oręża, wreszcie armię chłopsko-robotniczą – który ma prawo także interweniować wewnętrznie dla obrony ustroju.” – mówił o tego typu jednostkach wojskowych w rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl znany historyk z Pomorza prof. Sławomir Cenckiewicz.

O kontrowersyjnej przeszłości morskich „desantników” napomknął zresztą podczas niedawnej sesji Rady Miejskiej sam inicjator muralu i obelisku mówiąc, że pierwotna treść muralu miała przedstawiać desant na wybrzeże. Po wybuchu wojny na Ukrainie postanowiono jednak zmienić treść na mniej ofensywną i umieścić na malowidle żołnierza 1. lęborskiego batalionu zmechanizowanego im. gen. Jerzego Jastrzębskiego.

Wszystkie koszty wykonania muralu i obelisku wraz z uroczystością otwarcia radny Zbigniew Cybula określił na 80-90 tysięcy złotych. Część kosztów miałby spaść na samorządy. Według pism jaki grupa inicjatywna wysłała do urzędów miasto Lębork i Starostwo mieliby przekazać po 20 tysięcy złotych a gminy Wicko, Cewice, Nowa Wieś Lęborka i Łeba po 2,5 tysiąca zł. Pozostałe koszty pokryliby sponsorzy oraz środowisko wojskowe w tym byli żołnierze  „Niebieskich Beretów”.

Pomysł wykonania muralu i obelisku jest aktualnie na etapie uzyskiwania zgód i pozyskiwania środków finansowych na ten cel.

reklama
reklama

8 Komentarze

    dlaczego tylko 1 budynek wszystkie pomalujcie ludziom czynsze w góre bo inflacja recesja no i za rogiem wojna a ostatecznie pandemia może też wróci .czemu radny nie za sponsoruje swojego pomysłu

    25
    4

    Proszę się przejść po mieście i zobaczyć jaka jest trwałość takich murali.

    17

      No cóż pan Cybula jest znany z kontrowersyjnych tematów. Gdzie groteska i chipokryzja idą w parze 👍👏👏👏. Ale cóż, jedno co dobre to już ostatnia jego kadencja 😂😁😁😁😁👍👏…

      11
      1

        Mural pewnie super sprawa ale niech będzie zrobiony przez rzetelną osobę z talentem a nie przez kogoś kto robi karykatury z każdego projektu.

        3
        1

    Szanowni Państwo, czyli jest impas. Moim zdaniem to dobrze. Jest czas na przemyślenie takiego pomysłu. Sięgnijcie do kronik wykroczeń i kar udzielonych dawnym żołnierzom Lęborskiej Jednostki, którzy zasłużyli się – nawiązując do wypadków grudniowych na Wybrzeżu – tym, że odmówili wykonania rozkazu mobilizacji do wyjazdu do rozbicia protestujących stoczniowców i strajkujących mieszkańców Trójmiasta.
    A teraz na marginesie. Uzmysłówmy sobie, że przez wiele minionych lat zostały zaproponowane dziesiątki pomysłów/projektów, z których niektóre miały naprawdę uzasadnienie do wykonania, w chronologicznym ustawieniu. Wg chronologicznego ustawienia istotnych projektów, istotnych dla miasta, a nie dla urzeczywistnienia czyjejś fanaberii. Są to były pomysły/projekty, które miały zaświadczać o bardzo pozytywnej jednomyślności mieszkańców – gdyż chodziło o wizerunek miasta dla wszystkich, zaznaczam , że mówimy o wizerunku zewnętrznym miasta, a nie o pewnych problemach życiowych mieszkańców, których jest niemało.
    Mam swoją listę, ale najpierw rozejrzyjcie się po mieście i zastanówcie w zaproponowany przeze mnie sposób, czyli chronologicznie, biorąc pod uwagę pocztówkową niejako wizję najważniejszych wyróżniających miasto obiektów.

    3
    6

    Autorowi tego artykułu chciałbym uzmysłowić, iż w dziejach powojennej Polski nie było takiej nazwy, Jak LWP. Były Siły Zbrojne w PRL. Do wojska nie powoływała żadna partia, a przepisy zawarowane w Konstytucji o obowiązku Obronności Kraju. Idąc tokiem myślenia autora artykułu to mamy mówić, że dzisiejsze wojsko jest Pisowskie ?. Nie dzielmy wojska na te dawne, dzisiejsze i przyszłe. Przez Siły Zbrojne w PRL do transformacji przewinęło się około 15tu milionów żołnierzy, w tym przez formację Niebieskich kilkadziesiąt a może i więcej tysięcy młodych ludzi. To nie zwykli żołnierze budowali doktrynę, wojsko to nie sejmiki rozgadanych i mędrkujących ludzi. Gdańsk, Lębork i Słupsk to kolebka Niebieskich Beretów, to te miasta mają przywilej by takie symbole mogły zaistnieć. Nie dajmy się manipulować sympatiami politycznymi. Dzisiaj gdy przy granicy mamy wojnę, my prowadzimy wojenkę o mural czy też tablicę, a w myślach się zastanawiamy czy Nasze Wojsko jest w stanie Nas obronić. Dużo podróżuję po kraju, widzę masę bilbordów promujących służbę wojskową, modne stały się pikniki żołnierskie, gdyby to przełożyć na pieniążki to wychodzi fortuna. Młodzi ludzie potrafią myśleć, i widzą jak traktuje się ich ojców, dziadków za ich zawód żołnierza, czy też za bycie w wojsku. Autora odsyłam na portale Niebieskich Beretów.

    23
    3

    Jestem byłym stoczniowcem Stoczni Gdańskiej oraz byłym żołnierzem niebieskich beretów i powiem że nic takiego się nie działo i nie byli zamieszani w to żołnierze tej formacji a to co opowiada wichrzyciel IPN to jest budka a ludzie którzy zamiast głów mają nie powiem co umykają to jak pelikan ryby – mniej TVP więcej sampmyslenia

    Pan Cebula w ostatnim okresie czasu bardzo się stara uprzykrzyć życie mieszkańcom osiedla wojskowego. Na szczęście Ci co na niego głosowali, przejrzeli na oczy.

Komentarze są wyłaczone