17/05/2024
Aktualności

XVII-wieczny pałac w Charbrowie ma nowego właściciela [zdjęcia]

XVII-wieczny pałac w Charbrowie ma nowego właściciela [zdjęcia]

Od tygodnia Pałac w Charbrowie ma nowego właściciela. Został nim, mieszkający w tej miejscowości od blisko 50 lat – Mirosław Ortman, prowadzący na co dzień PHU „Eden”. Z uwagi na fakt, że mieszkania w bocznych skrzydłach pałacu zajmują wciąż osoby, związane przed laty w miejscowym PGR, Pan Ortman nabył m.in. centralną jego część, stary spichlerz ze stajnią oraz założenie parkowe (4,5 ha). Jak stwierdził w rozmowie z naszym reporterem… już kilka razy próbował „przejąć” pałac w Charbrowie, co udało mu się dopiero tydzień temu, nabywając powyższy majątek od syndyka masy upadłościowej. Jak stwierdził, jako mieszkaniec tej miejscowości nie mógł już patrzeć na podupadające z dnia na dzień charbrowickie dobra. Stając się właścicielem większości dawnego założenia dworsko-parkowego spełnił tym samym swoje 20-letnie marzenie…

reklama

Czeka go jednak bardzo dużo pracy, by przywrócić temu miejscu dawną świetność. W pierwszej kolejność należy najpierw ocenić stan obiektu, pozyskać odpowiednie środki finansowe (m.in. z UE) i sporządzić stosowną dokumentację. Nowy właściciel chce w pierwszej kolejności oczyścić dawne obejście pałacowe i park, chciałby też przywrócić dawny układ parkowych ścieżek, jak również odtworzyć dawny staw z pływającymi po nim łabędziami. W dawnych spichlerzu chciałby kiedyś urządzić „Muzeum Charbrowa” i pensjonat z pokojami na wynajem. W pobliskiej kaplicy grobowej chciałby też kiedyś utworzyć muzeum byłych właścicieli majątku – rodziny von Somnitz. W centralnej części pałacu ma też kiedyś powstać hotel z restauracją. Mirosław Ortman daje sobie na to 5 lat.

Pałac w Charbrowie został wybudowany we wsch. części wsi w 1660 r. przez starostę lęborskiego – Lorenza Christopha von Somnitza. Od tego czasu, aż do 1945 roku, majątek znajdował się w rękach tego rodu. Budowlę postawiono w stylu renesansowo-barokowym, po czym rozbudowywano starając się zachować spójność estetyczną. Wokół pałacu mieściły się zabudowania folwarczne, z których do dziś zachowały się jedynie pozostałości wspomnianego już wyżej spichlerza ze stajnią. Nieopodal można też przespacerować się po parku, który niegdyś był prawdziwą ozdobą całego majątku. Nieformowany żywopłot z czarnego bzu prowadzi do byłego mauzoleum rodu von Somnitz z XIX w.

Przy głównej bramie wjazdowej do majątku stoją kamienne słupy. Przedstawiają one ślady ornamentu rodzinnego herbu von Somnitz. Najstarsze części pałacu w Charbrowie pochodzą z czasów, w których żył sam Lorenz Christoph von Somnitz. Budynek ten już przed wojną znajdował się pod opieką służby ochrony zabytków. W obiekcie tym było wówczas 37 pokoi i dwie kuchnie. Pomieszczenia pałacowe zostały urządzone przepięknymi, starymi meblami stylowymi. Na ścianach wisiały bogate galerie obrazów oraz zegary. Na regałach natomiast znaleźć można było pokaźny księgozbiór. Cenna porcelana była upominkiem od pruskiego króla Fryderyka II. Wszystkie to przedmioty to jednak niewielka część dzieł sztuki należących w tamtym okresie czasu do rodziny von Somnitz.

Do roku 1945 roku w archiwum w Szczecinie przechowywane były rękopisy, księgi oraz dokumenty, które dotyczyły historii rodu von Somnitz oraz historii ziemi lęborskiej i bytowskiej. Nie wiadomo czy dzieła sztuki należące do rodziny przetrwały do dzisiejszych czasów. Przypuszcza się, iż mogły one zostać bezmyślnie zniszczone i rozkradzione podczas marcowych dni w 1945 roku. W 1669 roku Lorenz von Somnitz wybudował też okazały kościół. Znajdują się w nim srebrne okucia trumien rodu von Somnitz, srebrny dzban oraz kielich autorstwa gdańskiego mistrza. Jednak najstarszym zabytkiem w Charbrowie był dąb, który rósł przed kościołem. Jego wiek szacowano na 700 lat. Istnieją domysły, że posadzono go już w 1290 roku podczas założenia pierwszego biskupiego kościoła. Dąb zniknął z tego miejsca w roku 2001.

Na płd. od kościoła, na wniosek duchownych katolickich, po roku 1945 urządzono ołtarz na świeżym powietrzu. Po obu jego stronach stoją kamienne filary w kształcie piramidy. W pobliskim cmentarzu, do dziś zachowały się nagrobki po niemieckich mieszkańcach wsi. Znajduje się tam również pomnik osób poległych podczas I Wojny Światowej. Ingeborg von Somnitz poleciła niegdyś urządzenie grobu, w którym spoczęły szczątki zmarłych z rodu von Somnitz. Do 1945 r. znajdowały się one w mauzoleum w pobliskim parku. Z kolei pierwszy rodzinny grobowiec znajdował się pod ołtarzem charbowskiego kościoła. W XVIII w. został zamknięty i od tej pory chowano zmarłych już w mauzoleum. Ostatnim pochówkiem był pogrzeb Paula von Somnitz. Po II w. ś. mauzoleum to było wielokrotnie otwierane, trumny zostały rozbite, a kości zmarłych bezmyślnie porozrzucano (podobnie było w Borkowie Lęborskim z mauzoleum rodziny von Tesmar).

Zabudowania gospodarcze, które przynależały do majątku całkowicie spłonęły podczas wielkiego pożaru w 1945 roku. Zniszczenia jednak odbudowano, a dodatkowo powstała kuźnia i wozownia. Do posiadłości należało ponad 39 budynków z 75 mieszkaniami dla robotników oraz dodatkowe budynki przy pałacu, które pełniły funkcje kwater służbowych dla urzędników majątku. Ostatnim właścicielem, zarządcą oraz zaufanym przyjacielem rodziny był Karl Strauβ. Pozostał on w majątku do maja 1946 roku… W tamtym czasie wysiedlono też z Charbrowa pozostałą ludność niemiecką. Poniżej na zdjęciach wiele archiwalnych i współczesnych zdjęć pałacu i założenia parkowego.

Przygotowano w oparciu o dipp.info.pl, magazynkaszuby.pl, krajobrazy.pomorskie.pl i materiały własne

reklama
reklama