Śmieci w Lęborku zdaje się nie ubywać… wręcz przeciwnie przybywa ich w praktycznie w centrum miasta. Poniżej wielka „kupa” śmieci na ul. Sieroszewskiego, przy ogrodzeniu I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego oraz… w bezpośrednim sąsiedztwie marketu „Bricomarche” przy ul. Mściwoja II. Ciągle zadajemy sobie pytanie, jak to możliwe, że w tak newralgicznych miejscach naszego miasta dochodzi do takich sytuacji, tym bardziej, że te śmieci mógł tam wysypać każdy z nas. Z jednej strony chcemy by Lębork był czystym miastem, z drugiej zaś nie robimy nic, by zapobiec jego zaśmiecaniu. Czy w walce z tym procederem jesteśmy naprawdę aż tak bezradni?
Zdjęcia: Rydygier







