Jedna z najważniejszych drogowych inwestycji w regionie dobiega końca. Choć termin oddania do użytku Trasy Kaszubskiej przesuwał się kilkukrotnie, trwają prace wykończeniowe i wszystko wskazuje na to, że pierwsi kierowcy skorzystają z nowej infrastruktury jeszcze w tym roku. Na pierwszych kierowców przemierzających nową drogę z Trójmiasta do Lęborka (i odwrotnie) czeka już kilkadziesiąt kilometrów nowych jezdni, a o tym, że trwają ostatnie techniczne szlify świadczy m.in. zakończenie najbardziej uciążliwych prac i przejezdność nowego węzła Wielki Kack. To miejsce, w którym nowa trasa S6 łączy się z już istniejącą Obwodnicą Trójmiasta i będzie „przechwytywać” część ruchu z jej często przeciążonych do tej pory odcinków.
Jak informuje odpowiedzialny za tę inwestycję gdański oddział GDDKiA, to już przysłowiowa ostatnia prosta – pozostałe dwa odcinki Trasy Kaszubskiej (Bożepole-Luzino oraz Luzino-Szemud) są już przejezdne.
– Na odcinku pierwszym, pomiędzy Bożepolem Wielkim a Strzebielinem, ruch odbywa się już po fragmencie drogi ekspresowej, a na dalszym, do Luzina, wszystko jest gotowe. Wykonawca ma do zrobienia jeszcze zadania na dawnej drodze krajowej nr 6, przy chodnikach i ciągach rowerowych. Odcinek między Luzinem a Szemudem jest również gotowy – opisuje stopień zaawansowania ostatnich prac Piotr Michalski z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Postęp prac oznacza, że dla kierowców nareszcie nadchodzi długo wyczekiwany (i kilkukrotnie przesuwany w czasie) moment – oddanie całości Trasy Kaszubskiej do użytku. Pierwotnym terminem oddania drogi do użytku była jesień 2021 roku. Aktualnie GDDKiA deklaruje, że pierwsze auta pojadą po wszystkich trzech odcinkach jeszcze przed końcem 2022 roku.
Zdjęcia: UM Gdynia – Filip Czyżewski, GDDKiA
