Ten samochód… BMW o nr rej. GKS 8TJ5 zarejestrowany w powiecie kościerski stoi na ul. Chłopskiej w Lęborku od dobrych dwóch tygodni. Samochód jest otwarty, narażony na kradzieże wewnątrz pojazdu i z każdym dniem coraz bardziej niszczeje. Patrol policji, który na prośbę mieszkańców Osiedla Roszarniczego „sprawdził” samochód potwierdził jedynie, ze auto nie jest kradzione. Trudno powiedzieć gdzie podział się jego właściciel i dlaczego zaparkował w tak nietypowym miejscu, pozostawiając je praktycznie na łaskę losu. Czy odpowiednie służby nie mogą „zasugerować” właścicielowi, by ten zabrał swoje auto z ul. Chłopskiej i albo przeparkował albo… odjechał w miejsce dotychczasowej rejestracji ?
zdjęcia: Rydygier








Właściciel może i ma takie tablice w tym aucie ale jest zamieszkały i z meldunkiem w lęborku.ja akurat mam auto zarejestrowane z tablicami gwe zarejestrowane w leborku i mieszkam w leborku
Myślę, że w największym stopniu do kradzieży przyczyni się nagłaśnianie tej sprawy w internecie…
Szanowni Państwo – Szybcy i Gniewni, skoro patrol Policji ustalił, że to auto nie jest kradzione, to czy nie prostszym, a dobrym uczynkiem – przynajmniej raz na dzień warto go zrobić – jest natychmiastowe ustalenie właściciela. Czy może zdarzyć się taki przypadek, że auto mające prawdziwe tablice rejestracyjne nie ma właściciela? Bardzo dziwna historia. Moim zdaniem samochód po dokładnym obfotografowaniu z zewnątrz i wewnątrz, w miejscu tego postoju, powinien być od razu ściągnięty na lawecie na policyjny parking. Właściciel, jeśli tylko będzie chciał to go tam odnajdzie. I jeszcze raz powiem bardzo dziwna historia. Moja osobista prośba: nie przechodźcie z polskiego na łacinę.