Potwierdziły się przypuszczenia naszej redakcji odnośnie feralnego balkonu, jaki zawalił się przedwczoraj wieczorem w budynku wielorodzinnym przy ul. Wojska Polskiego 34. Wczoraj na miejscu zdarzenia pojawił się urzędnik Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB), który po dokonaniu stosownych oględzin potwierdził fakt „samowolki budowlanej” właściciela mieszkania. Pierwotnie istniał tam „balkon” typu fenetr, zwany też „francuskim oknem” lub „mównicą”.
Z informacji uzyskanej u chcącego zachować anonimowość urzędnika PINB wynika, że teraz to na właścicielu mieszkania ciąży obowiązek zabezpieczenia miejsca po balkonie. Dopiero po zakończeniu postępowania prowadzonego przez PINB, będzie mógł przystąpić do prac związanych z odtworzeniem balkonu. By jednak do tego doszło musi najpierw uzyskać pozwolenie na budowę, przedstawić projekt nowej zabudowy balkonu, zatwierdzić kierownika budowy a po dokonanych pracach budowlanych przesłać zawiadomienie o zakończeniu budowy. Osobne pozwolenie będzie musiał jeszcze uzyskać u administratora budynku. Nasza redakcja spytała też o ewentualne konsekwencje, jakie grożą właścicielowi mieszkania, że dokonaną „samowolkę budowlaną” ? W odpowiedzi usłyszeliśmy… grzywna 500 zł !
Przypomnijmy:
Przy ul. Wojska Polskiego 34 w Lęborku zarwał się balkon, na którym stały dwie osoby. Mężczyzna z urazem nogi oraz kobieta w ciąży zostali przekazani przez strażaków z Państwowej Straży Pożarnej – Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który przewiózł obie osoby na szczegółowe badania do szpitala. Na szczęście balkon ten znajdował się na parterze, w każdym innym przypadku wypadek mógłby zakończyć się tragicznie. W chwili obecnej nie są jeszcze znane okoliczności zdarzenia, trwa zabezpieczanie terenu. W akcji uczestniczy też jednostka OSP Lębork. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie będzie prowadzić lęborska policja…
Zdjęcie balkonu: e-Lebork (FB)
