Wiele wskazuje na to, że problem, jaki od dłuższego czasu sygnalizowali mieszkańcy „Osiedla Drzewiastego”, czyli brak chodników… w dalszym ciągu pozostanie nierozwiązany. Właśnie wpłynęła odpowiedź Burmistrza Miasta Lęborka na interpelację radnego Zbigniewa Rudyka. Już na wstępie zaznacza on, że problem braku chodników dotyczy również i innych obszarów naszego miasta, gdzie powstają zabudowy jednorodzinne. Taki stan rzeczy jest rzekomo wynikiem strukturalnych problemów, których mimo chęci, miasto nie może rozwiązać po dziś dzień.
Projekt nowych ulic były i są opracowywane wraz z chodnikami, jednakże w związku z brakiem środków finansowych na całość inwestycji, wykonywano jedynie realizacje etapowe. W praktyce należy stwierdzić, że oczekiwania mieszkańców nowych domów jednorodzinnych były uszeregowane w pewnej kolejności, najpierw wykonanie infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, potem doprowadzenie energii elektrycznej i ewentualnie gazowej, gdzie pas drogi był terenem budowy. Kolejnym krokiem było wykonanie oświetlenia ulicznego. Kolejnym dużym problemem był stan nawierzchni osiedlowych dróg gruntowych, szczególnie w okresach zmian pogodowych. Rozwiązaniem był realizacja projektów związanych z budową systemu odwodnienia ulicy i wreszcie budowy samej jezdni. Na niektórych ulicach jezdnie były budowane „połówkami”.
W tej sytuacji chodniki, o których mowa na wstępie były zazwyczaj ostatnim z oczekiwanych elementów ulic. Jest oczywistym, ze budowanie kompleksowych zakresów ulic z chodnikami byłoby spełnieniem oczekiwań wielu mieszkańców, ale niestety było to przesuwane w czasie. Wieloletnie zaległości w tym zakresie miasto próbowało naprawić wprowadzając stosowna organizacje ruchu na osiedlach tworząc „strefy zamieszkania” i „strefy ograniczenia ruchu”. Burmistrz zaznacza, że obecnie nowe ulice realizowane są w zasadzie kompleksowo, czyli wraz z chodnikami. Niestety, bardzo duże zaległości z tym temacie stają się dla miasta wyzwaniem na przyszłe lata… Tyle odpowiedzi Pana Burmistrza.
