20-letni wychowanek UKS Trójki Lębork i Pogoni Lębork zagra w drużynie mistrza Szkocji Rangers FC Glasgow!
Tuż przed zamknięciem transferowego okienka utalentowany zawodnik Lechii Gdańsk trafił jak się nieoficjalnie mówi za około 500 tysięcy funtów do Szkocji. To pierwszy piłkarz urodzony i wychowany w Lęborku, który zaszedł tak daleko w piłce nożnej!
– Jestem zachwycony tym, że dołączyłem do Rangersów. To kolejny krok w mojej karierze. Nie mogę doczekać się spotkania z drużyną i debiutu przed kibicami. Wszystko co usłyszałem i zobaczyłem zrobiło na mnie wrażenie – mówił po podpisaniu kontraktu Żukowski.
Pierwsze piłkarskie kroki w wieku 6 lat Mateusz Żukowski stawiał u trenera Andrzeja Małeckiego, który prowadził piłkarza do końca jego pobytu w Lęborku. Żukowski grał w tym czasie w UKS Trójka Lębork a potem w Pogoni Lębork. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej nr 3 i roku w Gimnazjum nr 2 będąc jednym z najlepszych juniorów w Pogoni Żukowski w sierpniu 2015 roku przeniósł się do gdańskiej Lechii. Tam zyskał kolejny impuls do rozwoju stając się ważną postacią w drużynach młodzieżowych biało-zielonych i szybko przebił się do pierwszego zespołu.
Mateusz Żukowski na najwyższym szczeblu rozgrywek zadebiutował 16 grudnia 2017 na stadionie w Niecieczy w doliczonym czasie gry w meczu Sandecja-Lechia. „Żuku” przeszedł do historii jako najmłodszy zawodnik debiutujący w Ekstraklasie w XXI wieku! Zrobił to mając zaledwie 16 lat i 24 dni! Gra na tym poziomie rozgrywek to wielki sukces Mateusza, Lechii Gdańsk, która oszlifowała piłkarski talent, klubów Pogoń Lębork i UKS Trójka Lębork, a przede wszystkim trenera Andrzeja Małeckiego, który 7 lat trenował Mateusza w Lęborku. Drugi występ w Ekstraklasie miał miejsce 19 maja 2018 roku podczas meczu Lechia Gdańsk – Sandecja Nowy Sącz. Żukowski wyszedł na boisko w podstawowym składzie i spędził na nim prawie godzinę. Pierwsza bramka w Ekstraklasie przyszła 14 sierpnia 2021 roku. Piłkarz Lechii Gdańsk zdobył ją w meczu z Cracovią i od razu został wybrany zawodnikiem kolejki Canal +.
W rozgrywkach 20/21 regularnie pojawiał się na murawie. W Ekstraklasie rozegrał szesnaście spotkań, ale głównie wchodził na końcówki. Dopiero w trwających rozgrywkach sezonu 21/22 stał się piłkarzem podstawowego składu. Jesienią rozegrał osiemnaście spotkań w Ekstraklasie. Zdobył dwie bramki, zaliczył po asyście i kluczowym podaniu. Początkowo występował w prawej pomocy, potem trener Piotr Stokowiec zrobił z niego prawego obrońcę.
Nieporozumienie przy przedłużenie kontraktu skutkowało transferem do innego klubu.
Urodzony w roku 2001 zawodnik podpisał umowę do czerwca 2025 roku. U Rangersów Żukowski będzie zmiennikiem 30-letniego kapitana, Jamesa Taverniera. Zespół po odejściu Stevena Gerrarda do Aston Villi prowadzi Holender Giovanni van Bronckhorst. W nowej drużynie Żukowski spotka takich piłkarzy jak Aaron Ramsey, Ianis Hagi, Alfredo Morelos, Joe Aribo czy Glen Kamara.
A jak początek pracy z Żukowskim zapamiętał trener Andrzej Małecki? – Znam go od pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 3, pracowałem z nim też przez rok w Gimnazjum nr 2. Zawsze kochał piłkę i konsekwentnie pracował na treningach. Będąc w Lęborku grał regularnie w Kadrze Województwa i tam też się wyróżniał. Wiedziałem, że to talent, po 7 latach pracy ze mną Mateusz przeszedł do juniorskiej drużyny Lechii Gdańsk. Nikt mu nie zamykał drogi, wszyscy się cieszyliśmy, że dostał poważną ofertę, którą w kolejnych latach wykorzystał. Trochę żałuję, że inni piłkarze z tego rocznika tak się nie rozwinęli, potencjał był. Droga po sukces Mateusza nie była prosta. Były obniżki formy, wypożyczenie do Chojnic, okres w którym grał mniej. Często o tym z nim rozmawiałem i mobilizowałem go do pracy. Pozycja Mateusza w Lechii i bramka mojego wychowanka w ekstraklasie powoduje, że jako trener jestem już spełniony. Mateusz zaszedł bardzo daleko i może być przykładem dla innych piłkarzy z Lęborka i okolic. Wszystko co najlepsze jeszcze przed nim. Z całego serca mu tego życzę.
