W dniu swoich 35. urodzin Grzegorz Stenka z Bydlina w Ustce rozpoczął wędrówkę do najdalej na zachód wysuniętego punktu lądowej części Europy – Cabo da Roca. W piątek wędrowiec przechodził przez powiat lęborski. Dzień później udał się w kierunku Wejherowa.
Przez okres od 5 do 7 miesięcy Grzegorz Stenka chce przejść 6,5 tysiąca kilometrów pieszo do Portugalii zaliczając przy tym przez Słowację, Austrię, Węgry, Słowenię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Szwajcarię, Francję i Hiszpanię. W Polsce na trasie pielgrzyma znalazły się następujące miejscowości: Ustka, Smołdzino, Łeba, Lębork, Wejherowo, Gdynia, Sopot, Gdańsk, Gdańsk – Św. Wojciech – Pruszcz Gdański, Gołębiewko Skórcz, Osie , Gruczno, Bydgoszcz Fordon, Złotniki Kujawskie, Inowrocław, Kijowiec, Licheń, Koło, Turek, Warta, Witów, Osjaków, Działoszyn, Jasna Góra, Mysłów, Chruszczogród, Oświęcim, Bielsko Biała, Szczyrk, Wisła, Istabna.
Jak podczas poprzednich wędrówek, Grzegorz Stenka w miarę możliwości będzie szukał noclegów u życzliwych mu osób. Nie wyklucza, że po drodze będzie musiał gdzieś dorobić na przeżycie, stąd dwa miesiące marginesu.
W pierwszym dniu Stenka przeszedł 39 kilometrów z Ustki do Smołdzina, w drugim do Lęborka 43 kilometry, w trzecim 34 km do Wejherowa.
Pieszą wędrówkę po Europie podróżnik połączył z celem charytatywnym. Została już utworzona zbiórka na siepomaga.pl na Pomorskie Hospicjum dla Dzieci
