Jakiś czas temu daliśmy zapowiedź programu "99 godzin", który emitowany jest na antenie TVN Turbo. Wystąpiła w nim ekipa z Pomorza, a niej Sebastian Osowski, który jest znany mieszkańcom naszego powiatu z organizacji Zlotu Pojazdów Socjalistycznych w Leśnicach.
Obiecałiśmy Wam wówczas wywiad z uczestnikiem tego programu. Teraz już wiemy, że projekt jaki mieli do wykonania powiódł się, a o tym jak wyglądało przeistoczenie poloneza caro 1.6 rocznik 1998 w samochód do zdawania kursów egzaminacyjnych na prawo jazdy opowie Sebastian Osowski.
– Kto tworzył ekipę występującą w programie?
– Jesteśmy grupą, która zna się już od dłuższego czasu, a łączy nas wspólna pasja. W programie można było zobaczyć instruktora nauki jazdy Mateusza, Marka – blacharza i lakiernika, Grzegorza – mechanika, Artura – sprzedawcę w sklepie motoryzacyjnym i mnie: Sebastian, człowiek od wszystkiego. Taki skład bardzo nam pomógł przy przemianie poloneza caro na samochód do zdawania egzaminów na prawo jazdy.
– A jak to się stało, że znaleźliście się w programie TVN Turbo „99 godzin”?
– To była szybka decyzja. Wysłaliśmy nasze zgłoszenie poprzez profil na facebooku programu „99 godzin”. Zgłosiliśmy skład i czekaliśmy na odpowiedź. Okazało się, że odpowiedź przyszła błyskawicznie, bo odpadła jedna z ekip, która miała występować w tym programie.
– Teraz już wiemy, że wszystko się udało, ale były jakieś obawy, że coś nie wyjdzie?
– Tak, problemy były z pedałami, które przywiozłem. Są to pedały od forda focusa, bo tylko takie udało się dostać na szrocie. Był problem, aby dopasować je do poloneza.
– A jak było na planie?
– Program był nagrywany w Warszawie. Najgorzej było przyzwyczaić się do kamer, które były wszędzie i wiedzieliśmy, że obserwują nas przez cały czas. Po jednym dniu przyzwyczailiśmy się i najważniejsza była dla nas praca, bo na niej musieliśmy się skupić. Przez kamery był jednak problem, bo nie mogliśmy ich zakryć, a przecież w planie było lakierowanie w garażu całego pojazdu. Musieliśmy więc uważać, aby nie zapylić lakierem obiektywów kamer.
– Czym wasz polonez różni się od standardowego poloneza caro? Co musieliście zmienić?
– Największy problem był właśnie z pedałami sprzęgła i hamulca, które musi mieć egzaminator po swojej stronie. Oprócz tego zamontowaliśmy kontrolki informacyjne dla egzaminatora, są to kontrolki kierunkowskazów, zapłonu, świateł. Dodatkowe lusterka wewnątrz i na zewnątrz samochodu, rejestrator oraz jako wyposażenie dodatkowe kamerę cofania. Cały pojazd został odświeżony, czyli odmalowany i oznakowany, a jako ciekawostkę powiem, że podświetlenia „L” są ledowe.
– Czyli wyzwanie nie było aż takie trudne?
– No nie, bo mogliśmy trafić gorzej, ale stres i obawy zawsze były. Nigdy nie wiadomo co może się stać, kiedy trzeba działać w stresie i pośpiechu. Sprawdziliśmy się jednak jako ekipa, nie było kłótni, każdy wiedział co ma robić.
– Czy wystąpiłbyś jeszcze raz w takim programie?
– Gdyby była taka okazja to pakujemy walizki i jedziemy nawet w kapciach (śmiech)
– Dzięki za rozmowę
-Ja również dziękuję i pozdrawiam czytelników portalu lebork24.info
Z Sebastianem Osowskim rozmawiał Adam Reszka
A naszych czytelników informujemy, że na antenie TVN Turbo można w tym tygodniu obejrzeć powtórki programu:
czwartek (19 października), godz. 18.15
piątek (20 października), godz. 13.30
sobota (21 października), godz. 14.15