Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj na trasie kolejowej Łeba-Lębork. W lokomotywę spalinową ze składem pasażerskim uderzył piorun. Skład zatrzymał się na stacji w miejscowości Wrzeście (gm. Wicko). Na szczęście siłę uderzenia pioruna przejął odgromnik zainstalowany na lokomotywie.
Jak relacjonuje nasza czytelniczka, lokomotywa zaczęła dziwnie się zachowywać, tak jakby uszkodzony został silnik. Gesty dym, słup ognia i iskier był widoczny z daleka. Dalsza podróż była niemożliwa i skład zatrzymał się na stacji we Wrześciu.
– W skład TLK Łeba-Wrocław około 20.40 uderzył piorun – informuje rzecznik prasowa PKP Polskie Linie Kolejowe. – Jednak pociągi są wyposażone w tak zwane odgromniki, które zapewniają bezpieczeństwo podczas wyładowań atmosferycznych. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ale pociąg musiał przerwać jazdę i zatrzymał się na najbliższej stacji.
Po 35 minutach został podstawiony drugi pociąg przewozów regionalnych, który zabrał pasażerów. Jak informuje rzecznik PKP PLK lokomotywa nadal nadaje się do użytku i nie została uszkodzona, wymieniony zostanie tylko tzw. odgromnik.
Dziękujemy naszej cztelnicczce Anicie Kacprzak za informację o tym zdarzeniu.
Adam Reszka