20/05/2024
Aktualności

Jak wyjść z pętli zadłużenia biorąc pożyczkę konsolidacyjną?

Niestety wiele osób biorąc pożyczki przekonało się o tym, że wcale nie łatwo je spłacić. Nie obca wielu jest też pętla chwilówek, czyli sytuacja, w której pożyczamy duże ilości pieniędzy w pożyczkach chwilówkach, ale nie oddajemy ich z własnych oszczędności, a zaciągamy kolejną pożyczkę, aby spłacić poprzednie. W ten sposób tylko pogarsza się swoją sytuację finansowa pozwalając na to, aby długi rosły. A wyimaginowana pętla tylko się zaciska jeszcze bardziej. Co doprowadza do bankructwa gospodarstwa domowego i czy można temu jakoś zapobiec. Z pętli kredytowej da się wyjść, ale nie jest to łatwe.

reklama

Brak wyobraźni

Przyczyną popadania w długi zazwyczaj jest po prostu brak wyobraźni przy zaciąganiu coraz to większej ilości pożyczek. Pierwsza zaciągnięta pożyczka być może faktycznie była potrzebna w nagłej sytuacji, kiedy to na przykład trzeba było kupić nowy sprzęt RTV/AGD w miejsce poprzedniego, który się zepsuł. Zdarza się, że takie pożyczki zaciągane są na zakup książek dla dziecka do szkoły czy nawet na zapłatę domowych rachunków. I te pierwsze pożyczki zazwyczaj spłacane są bez ociągania. Ale kiedy już raz się wzięło i do tego spłaciło pożyczkę łatwiej jest wziąć kolejną, być może już nie na tak ważny wydatek.

Jednak trzeba sobie to zobrazować przykładem. Wzięliśmy w banku kredyt w wysokości 10 000 złotych z miesięczną ratą 500 złotych. Któregoś miesiąca zwyczajnie nie mamy w domowym budżecie tych 500 złotych, aby ratę zapłacić a nie chcemy z tym zwlekać. Bierzemy więc pożyczkę w parabanku na kwotę 500 złotych. Jednak to nie są darmowe pożyczki. Dajmy na to, że koszt takiej pożyczki chwilówki wynosi 200 złotych. Oznacza to, że nie tylko nadal mamy do spłaty tyle samo, ale nawet 200 złotych więcej. I w następnym miesiącu trzeba będzie zapłacić 500 zł raty w banku oraz spłacić pożyczkę chwilówkę razem w kwocie 700 złotych. Dlatego spłacanie jednej pożyczki inną pożyczką nigdy nie wychodzi na dobre.

Długi i dłużnicy

Tylko w Polsce do różnego rodzaju rejestrów dłużników wpisanych jest ponad 2,5 mln osób z nieuregulowanymi długami. Wszyscy razem mają niespłacone długi na kwotę ponad 15 mld złotych. Większość tych długów pojawia się właśnie z niespłaconych kredytów bankowych, pożyczek w parabankach czy tak zwanych biurach pożyczkowych.

Zazwyczaj w pętle długów wpadają właśnie osoby, które próbują spłacać bankowe kredyty z chwilówek. Z czasem okazuje się, że oprócz jednego etatu trzeba jeszcze dodatkowo gdzieś dorobić, albo w ogóle wyjechać do pracy zagranicę, aby mieć z czego spłacić wszystkie wzięte pożyczki. Jednakże niestety nie każdy jest tak zaradny i bierze kolejne pożyczki w nadziei, że tym razem będzie miał je z czego spłacić.

Na czym polega oddłużanie?

Oddłużanie to coraz popularniej wpisywana w wyszukiwarki fraza. To nadzieja, dla osób, które popadły już w długi po uszy i wiedzą, że same z nich nie wyjdą. Jest to nieodzowna pomoc specjalistów, do których może zgłosić się każda osoba mająca niespłacone długi lub też taka, która zwyczajnie wie, że za miesiąc ze spłatą wszystkich swoich zobowiązań sobie sama nie poradzi.

Specjaliści zajmujący się oddłużaniem nie osądzają ludzi. Każdy przypadek traktują indywidualnie i tak samo ustalają drogę postępowania, która pozwoli na wyjście z długów. W wypadku posiadania kilku kredytów bankowych może to być pomoc w negocjacjach z bankiem w sprawie skonsolidowania wszystkich kredytów w jeden z niższą ratą, ale spłacany dłużej (przeczytaj). Może też uda się przejść na miesiąc na tak zwane wakacje kredytowe, kiedy nie wpłaca się przez miesiąc rat, ale za to o miesiąc wydłuża ich okres spłaty.

W wypadku wielu chwilówek nie jest to takie łatwe, ale można również wziąć pożyczkę konsolidacyjną. Tylko tutaj już zazwyczaj będzie potrzebny żyrant lub zastaw. Mimo wszystko można ją otrzymać i spłacać tylko jedną ratę miesięcznie. Nowy kredytodawca czy pożyczkodawca ze swojej strony spłaca w dniu podpisania umowy nasze poprzednie zobowiązania, a my oddajemy jemu pieniądze za nową pożyczkę czy kredyt.

Jeżeli jednak nie da się skonsolidować długów w jedną pożyczkę trzeba ustalić harmonogram spłat oraz swoje możliwości. Gdy coś już jest po terminie specjalista od oddłużania może w naszym imieniu negocjować nowe warunki spłaty. Jednak najważniejsze jest, aby wyrazić chęć spłacania długu. Jest to o wiele lepsze niż udawanie, że długu się nie ma i nie płacenie w ogóle. Nawet parabanki, które lubią bardzo szybko podawać dług do windykacji są skore do negocjacji, ponieważ zależy im na odzyskaniu pożyczonych pieniędzy. Dlatego też mogą się zgodzić na rozłożenie długu na jeszcze niższe raty z dłuższym terminem spłaty.

Dopiero wiedząc czego się można spodziewać po wszystkich bankach i parabankach można ustalić priorytety i zająć się spłacaniem na przykład pożyczek, które trzeba było oddać w jednej racie i ich właściciel nie zgadza się na rozbicie ich na niższe raty. A potem już spokojnie spłacać pozostałe długi.

Co zrobić gdy nie ma z czego spłacać?

Długi mogą wynikać też z braku pieniędzy na ich spłatę, ponieważ ktoś stracił pracę czy jego firma zbankrutowała. Tak samo osoby prywatne mogą ogłosić bankructwo, ale nie jest to łatwa procedura i tak samo jak w wypadku firm może być zarekwirowany majątek własny na poczet spłaty wierzytelności. Dlatego też ogłoszenie bankructwa to procedura ostateczna.

Chwilowo.pl

reklama

reklama
Poprzedni artykuł