Wczoraj wieczorem łebscy rybacy dokonujący połowów ok. 30 mil od Łeby, wyłowili część ciała kobiety. Natychmiast poinformowano policję i prokuraturę. Zwłoki, które znajdowały się już w znacznym rozkładzie, zostały zabezpieczone do badań.
Niemałe zaskoczenie musieli przeżyć wczoraj rybacy łowiący 30 mil od brzegu (ok. 60 km) na wodach eksterytorialnych, kiedy znaleźli w sieci dolną część ciała kobiety. Ciało znajdowało się w znacznym rozkładzie. Po przypłynięciu do portu ciało zostało zabezpieczone i przewiezione do prosektorium. Dzisiaj przeprowadzono badania, które pomogą w identyfikacji. Na podstawie korpusu i nóg będzie można określić wiek, wzrost, czy wagę denatki.
Prokuratura rozpoczęła także śledztwo by zidentyfikować ciało. Rozpoczęto od szukania informacji w bazie osób zaginionych. Nie ma jednak pewności, że ciało należało do obywatelki naszego kraju. Przypomnijmy, że rybacy wyłowili je na wodach terytorialnych, więc zwłoki mogły dryfować także z innych krajów.