88-letni mężczyzna zginął w wyniku poparzeń ciała podczas pożaru mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Kościuszki w Łebie. Z pożaru o własnych siłach wyszedł jego 50-letni syn. Łącznie z budynku ewakuowano 6 osób.
Policja i prokuratura będzie badała przyczyny pożaru. Niestety dość późno zauważono pożar, kiedy przyjechały pierwsze jednostki, całe mieszkanie było objęte ogniem, a płomienie wydostawały się ponad dach budynku. Żeby ugasić płomienie, strażacy musieli rozebrać część dachu.
W międzyczasie ewakuowano z budynku lokatorów i mienie ze sklepu, który znajdował się na parterze. Ze względu, że budynek został w znacznym stopniu zniszczony przez ogień i zalany wodą podczas gaszenia, burmistrz miasta zapewnił schronienie poszkodowanym.
50-latek, który mieszkał w spalonym mieszkaniu został przewieziony do szpitala i po badaniach zwolniony. Będzie zeznawał na okoliczność tego zdarzenia.
Działania straży pożarnej rozpoczęły się o godz. 13.00 i trwały przez ponad 7 godz.
fot. Michał Sałata