Sezon wakacyjny 2016 już za nami! Widać to już po zdecydowanie odmiennej aurze i niższej temperaturze. Pora sięgnąć do szafy po jesienne kurtki i cieplejsze obuwie. Krajobraz za oknem z malowniczego, pełnego słońca przybiera kolory złota i brązu.
Zmiany również nastąpiły na fotelu dyrektora Zespołu Szkół w Łebie, którym został Maciej Barański. Poniżej wypowiedź z nowym dyrektorem zespołu szkół, z którym rozmawiał Michał Sałata.
Czym zajmował się Pan wcześniej?
Maciej Barański: – Z funkcją dyrektora jestem związany już ponad 16 lat. Wcześniej byłem dyrektorem Gimnazjum nr 1 w Lęborku. Myślę, że doświadczenia nabyte przez lata będę chciał regularnie wdrażać ze skutkiem pozytywnym również w Zespole Szkół w Łebie. Czynnikiem, który wyróżniał moją „byłą” szkołę wśród innych placówek na terenie Lęborka to fakt, że w swojej ofercie edukacyjnej oprócz przedmiotów ścisłych i humanistycznych dość duży nacisk stawialiśmy również na aktywność sportową. Dlatego funkcjonowało kilka klas o profilu sportowym, które cieszyły się bardzo dużą popularnością wśród uczniów. „Jedynka” lęborska zawsze dbała o wysoki poziom nauki. Nasi uczniowie chętnie brali udział w wielu konkursach przedmiotowych – zajmując w nich wysokie miejsca, tworzyli własne projekty naukowe oraz jeździli na zajęcia dodatkowe organizowane przez Uniwersytet Gdański i Akademię Morską. Kluczowe dla mnie było rozwijanie infrastruktury informatycznej w budynku szkoły i jej wykorzystanie przez wdrożenie nowatorskich systemów informatycznych.
W jakich dużych projektach naukowych uczniowie lęborskiej jedynki brali udział?
Maciej Barański: – Dużym projektem o znaczeniu międzynarodowym, w którym nasi uczniowie brali udział to projekt „lodówka”. Dotyczył on zdrowego żywienia na całym świecie, ale w taki zabawny, niekonwencjonalny sposób na zasadzie „Pokaż mi zdjęcie wnętrza swojej lodówki a powiem Ci czy zdrowo się odżywiasz”. Drugi projekt z dziedziny trudno dostępnej dla szkół o nazwie „Pan Stanisław szkoła w kosmosie”. Związany był z badaniami kosmicznymi dzięki współpracy z placówkami badawczymi w tym z Państwową Agencją Badań Kosmicznych. Uczniowie dzięki zastosowaniu drukarki 3D budowali profesjonalny projekt mini satelity, prowadzili badania i projekty z obserwatorium w Kurniku.
„Stawiam na informatyzację i wychowanie morskie”
Jak wyglądały Pana pierwsze dni jako dyrektora szkoły w Łebie?
Maciej Barański: – Od 1 września zostałem powołany na dyrektora Zespołu Szkół w Łebie, ale praca przygotowawcza zaczęła się już w połowie lipca i była związana z procesem połączenia obydwu szkół w zespół. W sierpniu zaczęły się przygotowania do rozpoczęcia nowego roku szkolnego oraz spotkania z pracownikami i nauczycielami. Z perspektywy kilku tygodni mogę stwierdzić, że grupa pracowników i nauczycieli zarówno ze szkoły podstawowej jak i gimnazjum to grupa ludzi naprawdę zaangażowanych, sumiennych, pracowitych i dbających o swój warsztat pracy. To cieszy! Bo jeżeli jest dobra kadra to można śmiało realizować kolejne cele. Spotkałem się również z wielką życzliwością z ich strony względem swojej osoby. Za co serdecznie pragnę im podziękować. –
Jakie ma Pan plany i pomysły związane z Zespołem Szkół w Łebie?
Maciej Barański: – Będę z pewnością w dalszym ciągu kładł duży nacisk na rozwijanie jakości edukacji i wdrażanie nowych projektów edukacyjnych. Muszę powiedzieć, że już na samym początku udało nam się wprowadzić projekt działań pilotażowych w zakresie edukacji informatycznej dotyczący programowania o nazwie „I ty możesz zostać programistą”. Projekt będzie realizowany zarówno w Szkole Podstawowej jak i w Gimnazjum. Wsłuchuję się uważnie w głos lokalnej społeczności związany z funkcjonowaniem szkoły, zbieram opinie i sugestie i poddaję je wnikliwej analizie. Jestem pewny, że razem nam się to uda.
Na chwilę obecną zajmuję się wszelkimi działaniami organizacyjnymi związanymi z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji dotyczącymi wygaszania Gimnazjów. Na pewno na przestrzeni 2-3 lat czekają nas zmiany związane z funkcjonowaniem Szkoły Podstawowej. Niezbędne będą pewne inwestycje celem, których ma być skupienie uczniów przyszłych klas 1-8. Wskazanym jest aby jedną z inwestycji była rozbudowa szkoły o nowe pomieszczenia dla przedszkola, kuchni z zapleczem i stołówką. Uwolnione w ten sposób miejsce przeznaczone zostałoby na adaptację dodatkowych klasopracowni. Dodatkowo czeka nas termomodernizacja budynku podstawówki. Projekt realizowany przez Urząd Miasta zakłada m.in. wymianę instalacji elektrycznej , sanitarnej, grzewczej , docieplenie stropodachów, montaż windy dla niepełnosprawnych.
W szkole miałyby powstać specjalistyczne pracownie m.in. do nauki fizyki, chemii wyposażone w odpowiedni sprzęt. Planujemy znaleźć większą przestrzeń na potrzeby pracowni artystycznych związanych z takimi przedmiotami jak muzyka oraz plastyka. Na chwilę obecną te pomieszczenia są zbyt ciasne i ograniczają a niekiedy nawet utrudniają rozwój zdolności artystycznych naszych uczniów.
Marzy mi się aby szkoła w Łebie była taką „swoistą perełką” na mapie naszego województwa i powiatu posiadającą swój unikalny profil kształcenia związany właśnie z edukacją morską. Chodzi mi tu oczywiście o wdrożenie działań związanych z wychowaniem i edukacją morską. Łeba z racji swojego wyjątkowego położenia powinna już dawno takie przedsięwzięcia podejmować. Aby realizować tego typu działania będziemy współpracować nie tylko z lokalnymi sympatykami żeglarstwa ale również z instytucjami i ZHP, które tego typu działania już realizują.
Wracając do edukacji chciałbym aby w szkołach w większym zakresie wdrożono elementy oceniania wspierającego oraz żeby proces edukacyjny przebiegał z uwzględnieniem świadomego nauczania i postrzegania celu końcowego, tak aby każdy uczeń mógł realizować swoją własną ścieżkę kariery zawodowej.
Czy zamierza Pan w szkole utworzyć klasy o profilu sportowym?
Maciej Barański: – Sens funkcjonowania klas sportowych jest możliwy tylko wtedy gdy do klasy o takim profilu mogą być skierowani uczniowie, którzy faktycznie interesują się aktywnością sportową i mają pewien potencjał. Klasy takie dobrze funkcjonują jedynie w takiej sytuacji gdy ilość chętnych uczniów z danego terenu jest duża. Z racji tego, że Gmina Miejska Łeba nie należy do dużych gmin a ponadto w dalszym ciągu borykamy się z niżem demograficznym to wydzielenie takiej klasy z łącznej ilości uczniów, których jest około 40 na jednym poziomie znacznie ogranicza selekcję . Może w przyszłości sytuacja się odmieni, na co liczę i takie klasy będą miały wtedy sens bytu. Na chwilę obecną będę jednak wspierał całym sercem wszelkie dodatkowe formy aktywności fizycznej tj. zajęcia pozalekcyjne czy działalność uczniowskich klubów sportowych, gdyż takie działania służą uczniom i rodzicom.
Co robi Pan w wolnym czasie?
Maciej Barański: – Zawsze staram się wypoczywać aktywnie. Moje początki związane z morsowaniem są dość nietypowe. Przygodę z tym sportem rozpoczęła moja żona. Ja nie chciałem być gorszy i również wszedłem do „lodowatej” wody. Od wielu lat jeżdżę również na rowerze. Biorę udział w wielu ogólnopolskich i międzynarodowych rajdach rowerowych. Uczestniczę także od kilku lat w zajęciach JOGI, które bardzo mnie relaksują i przede wszystkim wzmacniają fizycznie.
Z Maciejem Barańskim, dyrektorem Zespołu Szkół w Łebie rozmawiał Michał Sałata, asystent Burmistrza miasta Łeby ds. Kultury i Sportu.