Wczoraj popołudniu dwaj lęborscy policjanci uratowali mężczyznę, który usiłował targnąć się na swoje życie. 34-latek okaleczał się nożem, grożąc, że odbierze sobie życie. Niedoszły samobójca został skutecznie obezwładniony przez funkcjonariuszy i przewieziony do szpitala w Lęborku. Szybka reakcja mundurowych zapobiegła tragedii.
Wczoraj, w godzinach popołudniowych, st. asp. Mariusz Brzeski i sierż. szt. Bartłomiej Świtka udali się na interwencję. Z otrzymanego zgłoszenia wynikało, że mężczyzna próbuje odebrać sobie życie. Policjanci niezwłocznie skierowali się we wskazane miejsce. Po dokonaniu penetracji terenu ujawnili agresywnego mężczyznę z licznymi ranami oraz ostrym narzędziem w ręku. Nie reagował on na wydawane polecenia odrzucenia posiadanego przedmiotu. Jeden z funkcjonariuszy rozmową odwrócił uwagę 34-latka, a drugi w tym czasie zaszedł mężczyznę z drugiej strony i obezwładnił go.
Policjanci niezwłocznie przystąpili do udzielania pierwszej pomocy rannemu i tamowali mu krwawienie. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia mundurowi utrzymywali z rannym stały kontakt słowny i podtrzymywali czynności życiowe. Przytomnego mężczyznę przekazano ratownikom pogotowia.
Tylko dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów 34-latek żyje.
KPP Lębork