Przewodnicy PTTK z lęborskiego koła wybrali się w minioną sobotę na „Rajd pseudogórski – Warblewska Góra i Święta Górka”, jaki zorganizował petetekowski Klub Turystyki Górskiej i Narciarskiej „Cepry” w Słupsku.
Trzy autokary przewiozły uczestników ze Słupska do Polanowa, skąd ruszyły dwie grupy. Pierwsza (piesza) 130-osobowa szła 6,7 km niebieskim szlakiem z Polanowa na Warblewską Górę 170 m n.p.m. przez Obszar Krajobrazu Chronionego „Okolice Polanowa” do dębu Wrangla i okolice rezerwatu Wieleń. Tę trasę wybrali młodzi członkowie PTTK w Słupsku ze szkół podstawowych, gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych wraz z przewodnikami i rodzicami.
50-osobowa grupa autokarowa zaliczyła 4-kilometrowy spacer na Świętą Górę Polanowską (155,2 m n.p.m.) drogą z drewnianymi kapliczkami Tajemnic Różańca Świętego do sanktuarium Matki Bożej Bramy Niebios, potem przejazd do Wielina, gdzie zwiedzano kryty gontem kościół ryglowy z 1698 r. z efektownym barokowym ołtarzem. Po przyjeździe do Krągu podziwiano, niestety tylko z zewnątrz, pałac rycerski Podewilsów z XV w. nad Jez. Zamkowym i barokowy kościół z przełomu XVI i XVII w. z rodową kaplicą grobową z zachowanymi bogatymi sarkofagami. W Zajeździe Zamkowym nieopodal częstowano uczestników rajdu grochówką. Najmłodszy liczył lat 6, najstarszy – 73.
Edward Szymański, przewodnik grupy autokarowej, nie pominął żadnej ciekawostki, tyczącej trasy do Polanowa, wędrówki na Świętą Górkę, drogi do Wielina i Krągu.
O świątyni na Świętej Górce opowiadał bardzo ciekawie o. Janusz Jędryszek, franciszkanin, proboszcz z Darłowa, który w 1993 r. za namową bpa Ignacego Jeża miał zacząć odnawiać kult maryjny w tym miejscu. Zrealizował tę ideę ostatecznie w latach 2002-2010, stawiając kościółek z kamieniem węgielnym z Pelplina, poświęconym w 1999 r. w Pelplinie przez Jana Pawła II i sprowadzając z Niemiec relikwie św. Ottona z Bambergu, XI/XII-wiecznego biskupa, misjonarza, kanclerza cesarza Henryka IV, zwanego Apostołem Pomorza i „ojcem klasztorów”. Prawdopodobnie z misją ewangelizacyjną dotarł on aż do Łeby.
Historia Świętej Górki i uzdrawiającego źródełka zaczyna się wg różnych mitów już w czasach pogańskich, gdy czczono tu słowiańskich bogów. Później była miejscem pokutnym: przybywali tu bratobójcy. Nie jest pewna informacja, jakoby za sprawą św. Ottona postawiono tu drewnianą kaplicę pw. Matki Bożej i krzyż, a raczej ta, że kościół wznieśli tu cystersi z Pelplina w XIV w. Nabrał on w XV w. takiej popularności, że jego drzwi stały otworem w dzień i w nocy, bo tak się doń tłoczyli pielgrzymi. Popularnie krążyło w okolicy powiedzenie o otwieraniu ze zdziwienia czy zagapienia ust: „Masz otwartą gębę, jak drzwi kościoła na Świętej Górze Polanowskiej”. Niestety, reformacja XVI w., którą o. Janusz nazwał tsunami, przeszła przez Pomorze i po kościele, rozebranym w połowie tegoż wieku, zostały najpierw ruiny, potem tylko fundamenty, cystersów przepędzono, a ludziom zabroniono modlić się tutaj.
Obecna kaplica, zaprojektowana w stylu kaszubskim przez kaszubskiego architekta Jana Sabiniasza, ma wystrój cerkiewny wg zamysłu o. Janusza, który pustelni nadał tytuł „Brama niebios”. Iwerską ikonę Matki Bożej Bramy Niebios napisał bułgarski artysta Teodor Dimczewski ze Sławna, wzorując się na ikonie z klasztoru na greckiej górze Athos.
Drzwi kościółka pw. Chrystusa Króla w Wielinie otworzyła turystom Maria Cebulska, sołtys wsi, by mogli podziwiać przepięknej urody ołtarz dębowy wyrzeźbiony misternie przez nieznanego artystę, ambonę i loże kolatorskie.
Na koniec organizatorka wyprawy Angelika Zyskowska wręczyła legitymacje PTTK czwórce uczniów z klas II i III SP we Włynkówku k. Słupska.
Tekst i fot. Iw. Ptasińska