Parafia św. Jadwigi Śląskiej w Lęborku znakomicie wpisała się w minioną środę w obchody Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, organizowanego przez Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta. Wieczorna Msza św. odprawiona została w intencji beatyfikacji sługi Bożego ks. bpa Konstantego Dominika. Po nabożeństwie zaś młodzież z Gimnazjum nr 3 odegrała nastrojową, pełną poezji scenkę pt. „Nie lękajcie się świętości”, nawiązującą do biografii biskupa.
Nieprzypadkowo głównym celebransem uroczystości był ks. dr Krzysztof Koch, dyrektor Biblioteki Diecezjalnej i wykładowca historii Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Kościelnej Jani, świetnie orientujący się w życiu i działalności bpa Dominika.
– Bardzo się cieszę, że ksiądz profesor przyjął zaproszenie, aby przewodniczyć tej uroczystej Mszy świętej i podzielić się z nami Bożym Słowem, szczególnie na temat sługi Bożego biskupa Dominika – powiedział proboszcz, ks. Sławomir Prabucki przed rozpoczęciem nabożeństwa. – Biskup Dominik stał się tematem pracy doktorskiej księdza Krzysztofa i dlatego jest mu tak bliski.
W swojej homilii ks. Krzysztof „pochylił się” nad osobą Konstantyna Dominika Derca (1870-1942), ucznia słynnego Collegium Marianum i absolwenta seminarium w Pelplinie, najpierw wikarego w kościele św. Ignacego w Gdańsku, a potem obdarzanego licznymi zaszczytnymi godnościami, jak rektor seminarium pelplińskiego i piastującego różne urzędy kurialne, m.in. radcy kurii biskupiej. Był działaczem licznych związków i stowarzyszeń kościelnych i świeckich, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, co jednoznacznie świadczy o jego gorącym patriotyzmie i społecznikostwie. W 1928 r. papież Pius XI mianował kanonika Konstantyna Dominika biskupem tytularnym i sufraganem diecezji chełmińskiej. Był on pierwszym biskupem Kaszubą w odrodzonej Polsce. Od 1965 r. toczy się proces kanoniczny o wyniesienie go na ołtarze; dekret o procesie kanonizacyjnym ukazał się w 1979.
Ks. profesor podkreślił, iż cel życia biskupa kształtował się od dzieciństwa. Całe jego życie naznaczone było modlitwą, a zawsze przyświecało mu działanie „na większą chwałę Boga”.
– Nie traktował modlitwy jako czegoś nadzwyczajnego, bo wyniósł to z domu pod kaszubską strzechą – powiedział ks. profesor. – Zachęcał do tego swoją postawą rozmodlonego kapłana(…) Wszędzie był tym, który służy Panu Bogu i każdemu człowiekowi (…) Dla każdego miał czas. Dbał i troszczył się o każde powołanie. Z taką samą pobożnością traktował kleryków i każdego innego człowieka.
Ks. profesor, mówiąc o służbie w życiu narodu, zaznaczył, że służba Bogu i drugiemu człowiekowi, co było chlebem powszednim sługi Bożego Dominika, jest najlepszym przykładem dla każdego chrześcijanina.
Wokalnie uatrakcyjnił Mszę zespół Levino pod kierunkiem Franciszka Okunia, śpiewający do akompaniamentu akordeonowego Stefana Ulemberga oraz Jana Formeli, organisty parafii a byłego kierownika zespołu.
W uroczystości uczestniczyli: przedstawiciele Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego z jego prezesami: Ryszardem Wentą i Stanisławem Labudą wraz z pocztem sztandarowym, Danuta Mikołajczyk, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej, Maria Krawiec, prezes Akcji Katolickiej parafii, a także przedstawiciele starostwa i UM, sponsorów uroczystości.
Inscenizację muzyczno-słowną przygotowała Tamara Strynowicz, polonistka wraz z uczniami swojej klasy II b oraz zespołem technicznym (Michałem Stefaniakiem i Jakubem Hałasem, autorami efektów świetlnych) z kl. III a.
Rolę młodego ks. Dominika odegrał Bartosz Bigus, a postać Chrystusa – Łukasz Klinkosz. Narratorki i recytatorki to: Marcelina Kurek, Anna Lewnau, Angelina Naczk, Paulina Pawluk, Natalia Staniecka i Karolina Szymańska. Scenariusz i tło muzyczne opracowała Tamara Strynowicz, wykorzystując nagranie „Ośmiu błogosławieństw” w wykonaniu m.in. Niemena, Rynkowskiego, Kukulskiej, ”List do Boga” Edyty Górniak, a na zakończenie prezentacji – Rubika „Miłość cierpliwa jest”.
– Ktoś pięknie powiedział: ,,Człowiek święty i błogosławiony żyje według ośmiu błogosławieństw i jest błogosławieństwem dla wszystkich na zawsze ''. Do takich osób należał biskup Dominik – powiedziała pani Tamara. – Był człowiekiem wielkiej pokory i ubóstwa… Nadzwyczajna była jego zwyczajność. To mnie w nim ujęło, dlatego w naszej inscenizacji, starałam się pokazać, że wartości wyznawane przez biskupa, dzięki którym mógł codziennie ,,smakować życie'', wychodzić naprzeciw przygodzie, drugiemu człowiekowi i sobie, są najważniejsze. Jedna z postaci, biorąca udział w montażu, powiedziała: ,,Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są łagodni, wrażliwi i delikatni''. Takim był biskup Dominik. A my? Mam nadzieję, że dzięki tej inscenizacji, w której główną rolę odegrał właśnie On, skonfrontujemy nasze dotychczasowe życie i znajdziemy w nim wreszcie czas na to, aby być szczęśliwymi.
Tekst i fot. Iw. Ptasińska