Około godz. 11.15 na al. Wolności w Lęborku doszło do potrącenia 10-latka, który przebiegał przez jezdnię na przejściu dla pieszych ze światłami. Jak mówią świadkowie, chłopiec wtargnął na jezdnię, choć miał czerwone światło. Doznał prawdopodobnie złamania ręki i stłuczeń ciała.
Całe zdarzenie rozegrało się przez przejeżdżającym w pobliżu radiowozem policji. Kierowca auta nie miał szans na wyhamowanie, kiedy przed maską samochodu pojawiło się nagle dziecko. Choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, to skończyło się na połamanej ręce. Sprawcą tego zdarzenia jest niestety dziecko.
Adam Reszka