Salę koncertową Szkoły Muzycznej w miniony piątek wypełniła piosenka kaszubska i goście, którzy przybyli na promocję czwartej płyty zespołu Levino, w Lęborku oraz okolicy bliższej i dalszej, a nawet za granicą znanego i popularnego. Zawartość płyty i program koncertu omówił Franciszek Okuń, kierownik zespołu.
– Nie możemy wszystkich piosenek z płyty wyśpiewać, bo wtedy byście płyty nie kupili – zażartował pan Franciszek. – Można płytę kupić za 20 złotych, ale dzisiaj jest okazja nabyć ją w promocji za pół ceny: za 10 złotych – zachęcał parokrotnie i skutecznie, bo choć większość kupiła ją przed koncertem, kilka jeszcze osób zechciało nabyć płytę po występie.
Większość piosenek w repertuarze Levina jest autorstwa nie żyjących już poetów kaszubskich. Wszystkie nawiązują do folkloru ludowego, a ściślej – kaszubskiego. Toteż członkowie zespołu noszą stroje regionalne.
Rozpoczęli koncert piosenką Eugeniusza Pryczkowskiego „Kaszebe, Kaszebe” z muzyką Jerzego Stachurskiego. Słowa i muzyka kolejnej i jeszcze kilku napisał Jan Trepczyk, jeden z najlepszych poetów kaszubskich, zmarły w roku 1989 w wieku 82 lat, nazywany nestorem kaszubskiej piosenki. Autorem czterech innych, zaprezentowanych w piątkowy wieczór, jest ks. Antoni Pepliński, z którym pozostawał w przyjaźni Jan Formela, założyciel grupy i pierwszy jej kierownik. Jedną z tych piosenek, a jednocześnie jedną z najpopularniejszych na Kaszubach, są „Kaszebsczie jezora”, które z zespołem śpiewała prawie cała sala, a ulubioną pieśnią Levina – liryczna „Dumka” ks. Antoniego.
Pierwszą część koncertu zamknęła procesja gości z kwiatami i prezentami dla zespołu i jego kierownika. Wśród vipów byli senator Kleina, starosta lęborski, burmistrz miasta, radni. Od władz miasta dostał zespół poza pięknymi bukietami po kalendarzu na 2015 rok.
Zofia Botulińska z Luzina, sąsiadka i koleżanka Okunia przekazała członkom zespołu dwie publikacje: „Gród nad Luzińską Strugą. Gmina Luzino w malarstwie i fotografii”, w której zamieszczone jest zdjęcie Levina oraz „Smak tradycji – dziedzictwo kulinarne gminy Luzino”.
Nie obyło się przy tym bez momentów żartobliwych, bo pan Franciszek ma poczucie humoru i dar pobudzania innych do śmiechu. Tak więc kiedy pani Zofia podpowiedziała śpiewaczkom, by dla swojego kierownika robiły śledzie według jej przepisu, bo za nimi przepada, ten zapewnił, że faktycznie przepis jest sprawdzony, a u jego sąsiadki te śledzie wyśmienicie smakują o każdej porze. Pozwolił sobie przy okazji przypomnieć, że w czasach młodości była z nim „na pachcie” na jabłkach.
Wśród zaproszonych gości, poza rodzinami członków zespołu, były m.in. koleżanki z Ziemi Lęborskiej, która notabene wyłoniła się właśnie z Levina. Cennymi też gośćmi byli: Dorota Mielewska z Redy i jej ojciec Stanisław Ciskowski z Wejherowa, czyli córka i mąż Janiny Ciskowskiej z d. Elwart, zmarłej w wieku 37 lat poetki kaszubskiej. Jej dwie piosenki Levino ma w swoim repertuarze: „To je nasza ziemia” i ”Pożegnanie Kaszeb”. Pani Dorota wyraziła radość, że te piosenki Levino popularyzuje, bo mama nie zdążyła ich wydać drukiem. „Pożegnanie Kaszeb” to prawdopodobnie jej ostatnia piosenka. Pisała teksty, jak i muzykę.
– Żona pisała, jak ją zdenerwowałem – wyznał Ciskowski. – I wtedy siedziała całą noc, a najwięcej napisała, jak już była bardzo chora.
Koncert zaszczycił także dr Stanisław Uciński, współzałożyciel wraz z ks. Jankowskim Zespołu ds. upamiętniania etosu TOW Gryf Pomorski.
Gwoździem wieczoru był wspólny występ Levina i Andrzeja Radajewskiego, znanego nie tylko w Lęborku dziennikarza, gitarzysty i pieśniarza. Wykonali oni jeden ze światowych przebojów – „Dziewczynę o perłowych włosach” Gabora Pressera do słów Anny Adamis z repertuaru węgierskiej grupy rockowej Omega, która niedawno obchodziła swoje 50-lecie.
– Stworzyliśmy niespotykaną wersję tej piosenki – powiedział Radajewski, z wykształcenia hungarysta, który swoją partię zaśpiewał po węgiersku, akompaniując sobie na gitarze. Zespół śpiewał po kaszubsku, oczywiście. Przypomnę, iż kiedyś pan Andrzej zapewniał, że kaszubski i węgierski są sobie podobne w intonacji. – Tym samym ballada rockowa stała się balladą folkową.
Inicjatorem pomysłu był pan Franciszek, zafascynowany tym przebojem od lat, bo przypominał mu młodość, gdy po skończeniu służby wojskowej grał na perkusji i śpiewał w zespole bitowym. O Levinie i jego repertuarze mówili na zmianę: konferansjer Jan Kiśluk i Franciszek Okuń. Koncert promocyjny zakończył słodki poczęstunek.
Z historii zespołu: Kaszubski Zespół Regionalny LEVINO założył i prze 22 lata prowadził Jan Formela. Po nim w 2008 r. kierownikiem grupy został Franciszek Okuń i jest nim nadal. W 1996 r. na swoje 10-lecie zespół nagrał 18 piosenek na kasecie magnetofonowej, a od 2010 r. – cztery płyty, zatytułowane: „Zemia Rodno”, „Pomoranijo”, „kaszebsczie kolade” i „Kaszebe, Kaszebe”, po dwadzieścia kilka utworów na każdej. Na ostatniej znajduje się wspomniany wyżej hit Omegi. Poza krajem Levino śpiewało na Litwie, Ukrainie, Łotwie, Węgrzech, w Belgii, Luksemburgu i wielokrotnie w Niemczech. Rocznie daje około 50 koncertów. Piątkowy był 54, a do końca roku wystąpi jeszcze 5-krotnie. Skład zespołu (alfabetycznie): Zdzisław Czaja, Mirosława i Tadeusz Dampcowie, Regina Majewska, Krystyna Neumann, Franciszek Okuń, Wacława Rybka-Burzyńska, Maria Sobisz i Stefan Ulenberg.
Tekst i fot. Iw. Ptasińska