W miniony piątek 21 listopada br. Brama Kaszubskiego Pierścienia gościła wystawę „W kolorach pomarańczy”. Pierwszy wernisaż tej poplenerowej wakacyjnej ekspozycji odbył się w lipcu tego roku w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowej Wsi Lęborskiej, gdzie też obrazy powstały podczas VIII Pleneru Malarsko-Rzeźbiarskiego „Pod strusiem”. Wzięło wówczas w nim udział 29 malarzy, którzy stworzyli 39 różnotematycznych prac olejnych i akrylowych. Notabene pisaliśmy o tym wydarzeniu na naszej stronie pod koniec lipca. Wystawą zachwycili się wtedy nie tylko goście wernisażowi i późniejsi odwiedzający ją miejscowi sympatycy ośrodka, ale również artyści z innych miast Polski, którzy gościli w GOK-u w ramach Pleneru Jakubowego.

Aranżację obecnej listopadowej wystawy przygotowała Stanisława Dawidowicz, organizator nowowiejskich plenerów, szefowa tamtejszej grupy malarskiej, instruktor plastyki. W Bramie Kaszubskiego Pierścienia zaprezentowało swoje prace 20 artystów z Nowej Wsi, Lęborka i Siemirowic: Joanna Buniek, Hanna Chmielińska, Mirosława i Stanisława Dawidowicz (szwagierki), Grażyna Gałek, Józef Góra, Barbara Harnack, Józefa Klemm, Sylwia Koszałka, Wanda Kościelna, Halina Krzewniak, Maria Laskowska, Alicja Łaga, Leokadia Michalec, Halina Miśnik, Jadwiga Niedbała, Maria Pawlus, Grażyna Ramczyk, Bogusława Serwańska i Beata Sitarz.
– Był nam miło zagościć w Lęborku i tym samym przekroczyć granice gminy – mówi pani Stasia, – a to, że przyjęto nas sympatycznie i z aplauzem, pokazuje, iż warto organizować nasze ekspozycje również poza GOK-iem.
Dopisali licznie goście, w tym władze Lęborka i gminy nowowiejskiej oraz dyrekcje GOK-u i Lęborskiego Centrum Kultury „Fregata”, w miłą zaś atmosferę wprowadził wszystkich Jan Kiśluk po dokonaniu oficjalnego otwarcia wystawy.
– Z przyjemnością oglądałam ekspozycję – zapewnia Alina Walkusz, malarka z TAK, nauczyciel plastyki w Młodzieżowym Domu Kultury. – Kolorystyka tych obrazów przykuwa uwagę, bo okazała się niezwykle inspirująca. Szczególnie zachwycił mnie obraz Józefa Góry, przedstawiający konia w galopie oraz „Kwiaty” Stasi Dawidowicz. Okazuje się, że tak zaskakujący kolor jak oranż, nie ograniczał tematu – od abstrakcji po malarstwo figuratywne.
Dla gości organizator przygotował witaminowy poczęstunek.
Tekst Iw. Ptasińska
Fot. Michał Sałata