Jeden z kandydatów do Rady Powiatu Lęborskiego w dość nietypowy sposób postanowił przedstawić mieszkańcom naszego miasta istotne problemy, z którymi zmaga się na co dzień nasze miasto. Pan Michał Sałata, lista nr 11, poz. 3 (Porozumienie Społeczne), stawia daną tezę a w dalszej części stara się na nią odpowiedzieć. Z racji oryginalnego pomysłu Pan Michał Sałata zjednał sobie wielu mieszkańców naszego miasta, którzy myślą podobnie jak on. Swoje wypowiedzi kieruje głównie do osób młodych, ale i nie tylko. Zobaczcie Państwo sami. Czy również myślicie podobnie?
>>> Czytaj więcej o kandydacie <<<
Czy Lębork na zawsze jest skazany aby być „sypialnią” Trójmiasta?
– Zdecydowanie uważam że nie! Stawiam na współpracę między samorządem gminnym a powiatowym. Trzeba podjąć wszelkie działania aby zachęcić wielkie przedsiębiorstwa produkcyjne aby przeniosły swoją produkcję do naszego miasta lub na jego obrzeża. Uważam, że do tej pory te działania nie były w sposób wystarczający realizowane. Podkreślam, że mowa tu o przedsiębiorstwach produkcyjnych, a nie nowych supermarketach, których i tak jest już zbyt wiele w naszym mieście. Stawiam głównie na przedsiębiorstwa powiązane z gałęzią IT. Dlatego, że wielu Lęborczan, ma wysokie kwalifikacje (np. ukończone studia inżynierskie) lecz jest zmuszonych zostać w dużym mieście (m.in. Trójmiasto) bo tam znajdują odpowiednią pracę a w Lęborku nie mają żadnych szans na karierę zawodową. Nowe zakłady produkcyjne to nie tylko nowe miejsca pracy, to także rozkwit lokalnej gospodarki, związane z tym inwestycje drogowe, większe wpływy z podatków czy choćby więcej posiadanych środków w domowym budżecie, które mieszkańcy mogą wydawać na lokalnym rynku. Z pewnością spadło by dość znacznie bezrobocie w naszym regionie a mali, lokalni przedsiębiorcy nie musieli by zamykać swoich wieloletnich, rodzimych firm, w których to zatrudnienie znajdowało wiele osób. Mowa tu oczywiście o lęborskich kupcach, którzy nie są pewni jutra, a znikąd nie otrzymują żadnej pomocy. Ponadto niebawem ruszy wyczekiwana od tak dawna budowa Trasy Kaszubskiej, łączącej m.in. Lębork z metropolią trójmiejską. Wzrośnie atrakcyjność związana z położeniem naszego miasta w oczach wielkich koncernów zagranicznych, którzy myślą o przeniesieniu produkcji bliżej Trójmiasta. Warto wspierać też działania związane z włączeniem Lęborka do słupskiej specjalnej strefy ekonomicznej. Rozmowy w tej sprawie są już dość zaawansowane.– mówi Pan Michał Sałata, kandydat do Rady Powiatu Lęborskiego z terenu Lęborka.
Co zrobić aby młodzi ludzie po ukończeniu szkoły nie uciekali do dużych miast?
Podjąć wszelkie niezbędne działania aby znaleźli odpowiednie zatrudnienie w naszym mieście za godziwe pieniądze. Dość szczegółowo na ten temat wypowiedziałem się powyżej w pierwszym pytaniu. Kolejnym krokiem z pewnością będzie zapewnienie młodym ludziom odpowiedniej oferty kulturalno-rozrywkowej. Wiele razy spotkałem się ze stwierdzeniem „a bo w naszym mieście się nic nie dzieje”. To prawda! Młodzi ludzie chcieli by mieć takie swoje miejsce gdzie można byłoby kulturalnie posiedzieć, porozmawiać. Po prostu spotkać się ze swoimi rówieśnikami. Mogę śmiało powiedzieć, że na dzień dzisiejszy nie ma takiego miejsca. W kawiarniach, da się odczuć presje ze strony obsługi, że jak się czegoś nie zamówi to zaraz wyproszą z lokalu. A ceny sobie dyktują, co najmniej jakby to była gdańska starówka. Mam nadzieję, że zapowiadana na przyszły rok rewitalizacja „wieży Bismarcka – wieża ciśnień”, będzie właśnie takim miejscem, gdzie beż żadnych krępacji będzie można z sobą spędzić czas, porozmawiać o swoich pasjach itp. Liczę również, że znajdą się wystarczające środki na planowaną rewitalizację Skateparku. Aby było to miejsce bezpieczne, gdzie wolny czas będą mogli spędzać wszyscy lęborczanie ze swoimi rodzinami. Od wielu lat wspieram aktywnie inicjatywy młodzieżowe. Biorę udział w różnych akcjach i pomagam młodym ludziom w organizowaniu akcji. Należy również prowadzić rozmowy z uczelniami publicznymi i prywatnymi, aby w Lęborku chętniej otwierały swoje oddziały czy filie. Szczególnie teraz gdy głośno się mówi o niżu demograficznym, każdy sposób na pozyskanie studentów jest dla nich na wagę złota, więc myślę, że chętnie podejmą tego typu rozmowy.”- mówi Pan Michał Sałata, kandydat do Rady Powiatu Lęborskiego z terenu Lęborka.
Czy place zabaw są bezpieczne dla naszych dzieci?
– Jestem świadomy, że zaraz pojawią się komentarze w stylu „Rada Powiatu nie jest od tego by budować Place zabaw”, „że pomyliły mi się Rady itp.”. A ja odpowiem – Macie rację! Zamieszczając to zdjęcie postanowiłem zwrócić uwagę na inny, dość ważny problem, dotyczący bezpieczeństwa naszych dzieci. A już od tego, z pewnością jest Rada Powiatu aby dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli, nawet tych najmłodszych. Zaraz się pewnie pojawią komentarze, że źle interpretuję kompetencje Rady. A ja odpowiem – możliwe? Ale mam prawo do własnej interpretacji tak jak każdy z Was. Większość urządzeń jest pordzewiała, farba „sama odchodzi”, jest wiele brakujących elementów czy różnego typu „niespodzianek” w piaskownicy i na terenie całego placu zostawionych przez naszych czworonożnych milusińskich. Jeśli dziecko bawiąc się w piaskownicy weźmie do rąk, czy nawet do buzi jedną z tych „niespodzianek”, w której mogą znajdować się różnego typu pasożyty itp. To uważam, że jest już to sprawa wchodząca w kompetencje Rady Powiatu, dotycząca zagadnień z dziedziny higieny, ochrony zdrowia a nawet życia. Zdrowie naszych dzieci jest przecież najważniejsze! Apeluję też do osób, które kandydują do Rady Miasta Lęborka, pomyślcie też o placach zabaw na miarę XXI wieku. W pobliskiej gminie udało się zamontować naprawdę atrakcyjne urządzenia. Nie rozumiem, dlaczego w Lęborku jest to ciągle jakiś duży problem. Naprawdę można wiele radości sprawić, a co za tym idzie zwiększyć bezpieczeństwo naszych najmłodszych obywateli, którzy jeszcze nie mają prawa zagłosować. Lębork zaczął się przeobrażać w pozytywnym tego słowa znaczeniu. fontanna, drogi, odnowiony Plac Pokoju, bulwar itp. Super sprawa!, ale pomyślcie jeszcze o tym by matki z dziećmi też miały swoje miejsce. Bezpieczne, ogrodzone, blisko domu aby komfortowo mogły spędzić czas na zabawie z własnym dzieckiem. Dużo uwagi zamierzam poświęcić na różnego typu działania, których celem jest „ochrona” rodziny, jej bezpieczeństwo. Wspierać, będę wszelkie działania i inicjatywy prorodzinne. Nie wiem jak reszta osób kandydujących do Rady, ale ja ze swej strony jestem gotów współpracować z każdym, kto myśli podobnie. Nie mam zamiaru zamykać się w „ściśle określonych” ramach działania, bo tak po prostu nie da się służyć mieszkańcom w 100%. A wszyscy przecież kandydujemy po to aby pracować na rzecz miasta i jego społeczności!– mówi Pan Michał Sałata, kandydat do Rady Powiatu Lęborskiego z terenu Lęborka.
Czy „zalewanie” miasta setkami plakatów, bilboardów i banerów jest receptą na wygraną w wyborach? Dlaczego moich nigdzie nie zobaczycie?
– Znajomi się mnie pytają „Michał, kiedy ruszysz w miasto ze swoimi plakatami i banerami? Inni się reklamują a Ciebie nie widać.” A ja odpowiadam krótko – Nie mam zamiaru brać udziału w rywalizacji na wielkość bilboarda wyborczego czy drukować setki banerów aby wieszać je gdzieś między krzakami albo by zwisały gdzieś z drzewa, bo może ktoś na niego zwróci uwagę? Ostatnio przechodziłem pewną ulicą naszego miasta i na kilku kolejnych lampach da się zauważyć od 4 do 5 plakatów wyborczych. Nie bardzo rozumiem jaki jest sens wieszania tylu plakatów różnych osób na jednej lampie. Uważam, że może to jedynie przynieść efekt odwrotny do pożądanego. Ale cóż może się mylę. Rozumiem, że każdy chce się pokazać ale by robić to z umiarem. Są kandydaci, którzy „wiszą” na każdej lampie w mieście! A przecież wszystko kosztuje! Kto chce z pewnością zauważyłby gdyby był tylko 1 lub 2 plakaty. Setki ulotek leży na ziemi, zaśmiecając ulicę Staromiejską, która przecież jest wizytówką naszego miasta. Uważam, że trzeba mieć szacunek do pieniądza, jak się nie ma do swoich, to czy będzie się miało do publicznych?” – mówi Pan Michał Sałata, kandydat do Rady Powiatu Lęborskiego z terenu Lęborka.
Artykuł na prawach ogłoszenia wyborczego (sfinansowany ze środków KWW Porozumienie Społeczne)