Jak co roku, uczniowie klas pierwszych Gimnazjum w Wicku wyruszyli na akcję „Sprzątanie świata” do Gęsi. Młodzi ludzie oczyścili ze śmieci drogę wiodącą do obelisku upamiętniającego ofiary „Marszu Śmierci” i teren wokół pomnika. Po wykonanej pracy wzięli udział w „żywej lekcji historii”. Pierwszoklasiści dowiedzieli się, że w Gęsi znajdował się obóz ewakuacyjny dla więźniów KL Stutthof, którzy 5 lutego 1945 roku przybyli do niemieckiego obozu pracy w Gęsi. Obóz ten przeznaczony był do użytku w okresie letnim i mógł pomieścić najwyżej 200 osób. Do Gęsi natomiast przypędzono 1500 więźniów i stłoczono ich w prymitywnych warunkach.
Więźniowie umierali na tyfus i z powodu wycieńczenia, ale zmuszano ich jeszcze do ciężkiej pracy przy robotach fortyfikacyjnych. Gdy do Lęborka zbliżały się wojska radzieckie Niemcy, nie chcąc dopuścić do wyzwolenia więźniów, zarządzili ponowną ewakuację. Tym razem jedynie ok. 50-60% więźniów było zdolnych do marszu. Pozostali byli ciężko chorzy i umierający, więc zostali w Gęsi, a resztę popędzono w kierunku Pucka, gdzie doczekali wyzwolenia.
fot. P. Neumüller
tekst: Renata Krużycka