W Lęborku przy ul. Kardynała Wyszyńskiego 4 doszło, prawdopodobnie podczas prowadzenia robót remontowo-budowlanych, do rozczelnienia butli z acetylenem. Zawinił zawór bezpieczeństwa i zaczął wydobywać się gaz, który się zapalił. Pracownicy, którzy prowadzili w piwnicy budynku wielorodzinnego prace, nie byli w stanie ugasić ognia i tylko szybko i sprawna interwencja strażaków zapobiegła tragedii.
Z budynku ewakuowano ludzi z ok. 45 mieszkań znajdujących się w dwóch klatkach schodowych tego 5 piętrowego budynku. Jedną starszą osobę trzeba było znieść na krześle, inna starsza osoba poruszała się na kulach, jednak nikt z lokatorów nie ucierpiał. W nogę zranił się natomiast strażak, który uczestniczył w akcji, obecnie przebywa na badaniach w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Lęborku.
– Ewakuowanych z budynku było około 30 osób – informuje Piotr Krzemiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. – Jak butla znalazła się budynku i dlaczego doszło do jej rozczelnienia sprawdzać będą już policjanci. Nasze działania polegały na ewakuacji mieszkańców oraz zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, czyli ugaszeniu palącego się gazu, który wydobywał się przez rozszczelniony zawór bezpieczeństwa w butli, a następnie jej schładzaniu, by nie doszło do wybuchu. Klatka schodowa oraz piwnica zostały przewietrzone. Po zakończeniu działań, mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich lokali.
Adam Reszka