Na swoim profilu Facebookowym Magda Gessler wydała 28 sierpnia oficjalne oświadczenie, w którym cofa rekomendację dla „Łebskiej Chaty”. „…popełniłam błąd ufając w to, że standard, który ustanowiłam nadal tam obowiązuje…” – napisała restauratorka.
Przypomnijmy, że Magda Gessler nagrywała swój program „Kuchenne Rewolucje” w „Łebskiej Chacie” jesienią ubiegłego roku. Podczas podsumowania nie ukrywała, że jest niezwykle zadowolona z efektów końcowych. Była nie tylko pod wrażeniem tego, co udało się dokonać, ale również pod wrażeniem, które zrobił na niej Mirosław Bem, właściciel restauracji.
Trzymanie poziomu zakończyło się jednak tuż po finale. Właścicielowi restauracji zależało chyba tylko na reklamie, by zarobić w sezonie na nazwisku słynnej restauratorki. Panie kucharki, które tak były chwalone przez Magdę Gessler zostały zwolnione tuż po zakończeniu nagrywania programu. Właściciel był oburzony tym, że stwierdziły one na „antenie”, że zarabiają marne grosze. Właściciel restauracji zapowiedział podczas programu, że dostaną one podwyżkę… dostały, ale zwolnienie z pracy.
A oto słowa Magdy Gessler opublikowane na jej facebokowym profilu:
„Kochani, znacie to powiedzenie, że nie myli się tylko ten, kto nie robi nic? Walczyłam o „Łebską Chatę” nie tylko podczas „Kuchennych Rewolucji”, ale i po nich. Bezinteresownie. Polubiłam tego wariata Mirka, spodobał mi się jego zapał, uwierzyłam w to, że chce uczciwie karmić swoich gości. Smakowały mi dania w jego kuchni, śmiałam się do łez z jego żartów, zafascynowała mnie atmosfera jego „chaty”… Tak było kiedyś. Pomna tych tych naprawdę dobrych wrażeń, emocji i smaków umieściłam „Łebską Chatę” w moim przewodniku. Wasze reakcje tu, na Facebooku ale również relacje moich dobrych znajomych i przyjaciół, którzy ostatnio odwiedzili tę restaurację uświadomiły mi, że popełniłam błąd ufając w to, że standard, który ustanowiłam nadal tam obowiązuje…
Z dużym smutkiem cofam swoją rekomendację dla „Łebskiej Chaty” i choć cały czas trzymam za Mirka kciuki, to dzis nie mogę jego restauracji polecić nikomu… dzieje się w niej dużo złego. Mirku, zadbaj o swoje miejsce, szanuj swoich gości, nie zapominaj o naszych rozmowach…
Dziękuję wszystkim moim fanom, którzy informowali mnie o tym, co dzieje się w Łebie i nadal proszę Was o czujność przy wszystkich innych miejscach, które wymieniłam w przewodniku. Nie mogę zawsze być wszędzie ale Wy – tak!!! Dziękuję za Waszą pomoc. Walczymy dalej o smaczną Polskę… Wespół w zespół.”
Czytaj również – http://www.lebork24.info/news,2563,Magda_Gessler_w_Lebie
Adam Reszka