Po trzech latach postanowiono powrócić do koncepcji organizowania festynu połączonego z pokazem militarnym, występami zaproszonych zespołów muzycznych i wieloma dodatkowymi atrakcjami. Uczestnicy bawiący się na XI Festynie w Garczegorzu nie mogli narzekać na brać atrakcji.
Festyn rozpoczął się na sportowo od sparingu Aniołów Garczegorze z pierwszoligową Bytovią Drutex. Spotkanie było emocjonujące i zakończyło się nieznaczną wygraną Bytovii 4:3. Relacja z tego meczu w dziale sport: http://www.lebork24.info/news,3362,Anioly_Garczegorze___Drutex_Bytovia_34
Atrakcją festynu w Garczegorzu był pokaz przygotowany przez pasjonatów militariów. Fabuła pokazu była dość nietypowa, bo opowiadała o akcji żołnierzy Armii Krajowej, którzy walczyli nie z niemieckim ale radzieckim okupantem. AK-owcy wyszli z lasu i przejęli a następnie zniszczyli zdobytym czołgiem skład amunicji. Były wybuchu, ogień i pojazdy militarne. W rolę czołgu T-34 wcieliła się samobieżna haubica 2S1 Gożdzik http://pl.wikipedia.org/wiki/2S1_Go%C5%BAdzik . Były też inne pojazdy opancerzone, ciężkie samochody transportowe i motocykle. Hitem były przejażdżki na tych pojazdach.
Dzieci mogły wziąć udział w konkursach i zabawach sportowych, w których do wygrania były słodycze i fanty militarne, np. hełm czy menażka – z takich nagród dzieci cieszyły się najbardziej. Przez pewien czas nad Saharą przelatywała paralotnia, z której pilot zrzucał cukierki.
Podczas festynu nie mogło zabraknąć muzyki. Na scenie wystąpili muzycy z gminy Nowa Wieś Lęborska, regionalny zespół kaszubski Lewino z Lęborka, gwiazda musi Dance i Disco-polo Buenos Ares z charyzmatyczną wokalistką Justyną Mosiej, a wieczorem zespół Modern Toching i Dwie Barwy. Oprócz tego były konkursy dla dorosłych np. wyścig w szpilkach, konkurs drwala czy konkurs w piciu piwa.
Adam Reszka