W tym roku nie na dwóch, lecz na czterech kołach, motocykliści z lęborskiego klubu Motolegion zorganizowali akcję „Mikołaje na kołach”. Odwiedzili tradycyjnie oddział dziecięcy lęborskiego szpitala, a następnie objechali całe miasto obdarowując najmłodszych słodyczami.
Huragan Ksawery, który już na szczęście opuszczał nasz kraj, był jeszcze na tyle silny, że nie pozwalał na bezpieczną jazdę motocyklem. Dlatego 8 grudnia ok. 20 członków Klubu Motocyklowego Motolegion Lębork zebrało się na placu manewrowym szkoły nauki jazdy Leszka Karwata, by na quadach oraz samochodami odwiedzić dzieci. Tradycyjnie na początku wyruszono do szpitala. Grupa 20 świętych, rubasznych Mikołajów zrobiła na maluchach z oddziału dziecięcego duże wrażenie. Każde dziecko otrzymało paczkę ze słodyczami i upominkami.
– Ze szpitala udaliśmy się w objazd po Lęborku – informuje Marian Borek z Motolegionu Lębork. – Byliśmy między innymi na ulicy Stryjewskiego, następnie osiedle na Czołgistów i Legionów Polskich, a stamtąd na osiedle Sportowa i osiedle wojskowe. Wszędzie robiliśmy postoje i częstowaliśmy napotkane dzieci słodyczami i lizakami.
Przy okazji Mikołaje robili tyle hałasu, że dzieci same zwracały uwagę. Tak więc mimo zimnej pogody atmosfera była gorąca. Z osiedla wojskowego wrócono do centrum miasta. Zbiórkę „święci” zorganizowali na placu Pokoju.
– Po placu chodziliśmy przez około godzinę czasu i wszystkie napotkane dzieci, a także dorosłych częstowaliśmy słodkościami – dodaje Marian Borek. – Ludzie odwzajemniali nam się uśmiechem i dobrym słowem.
Adam Reszka
Fot. Klub Motocyklowy Motolegion Lębork