Rocznie miasto dopłaca do Zakładu Komunikacji Miejskiej prawie 1 mln zł. Kwota ta pokrywa prawie połowę dochodów tej spółki. A co by było gdyby samorządy, bo oprócz Lęborka także Nowa Wieś Lęborska, dołożyły brakującą kwotę? Odpowiedź jest prosta – transport byłby za darmo.
Właśnie z takiego założenia wychodzi radny miejski Maciej Szreder. Jego zdaniem Witold Namyślak znajduje środki na nagle wymyślone i zupełnie nie skonsutowane inwestycje, jak dodatkowa fontanna na placu Pokoju i jego doświetlenie (1,5 mln zł) czy też budowa bocznego boiska ze sztuczną murawą na stadionie miejskim (kolejne 1,5 mln zł), albo za prawie 4 mln zł remont budynku po byłym ZWAR-ze pod pozorem tworzenia tzw. inkubatora przedsiębiorczości.
– Darmowa komunikacja w Lęborku – uważa Maciej Szreder – byłaby jedną z najbardziej trafnych inwestycji od lat. Niestety burmistrz Namyślak, nie ma pomysłu na zatrzymanie upadku Lęborka. Obawiam się jednak, że moja propozycja, tak jak i inne, które przekładałem w radzie, zostanie odrzucona. Bynajmniej nie ze wzglądów finansowych, ale politycznych, bo Witold Namyślak odrzuca wszystko, co przygotuje radny Szreder.
Ale jak mówi Maciej Szreder, choć pieniądze w tym temacie nie są największym problemem, to na przestrzeni kilku najbliższych lat, Zakład Komunikacji Miejskiej należałoby dofinansować. Przede wszystkim zakupić większe autobusy. Nie muszą być nowe i za miliony, można skorzystać z leasingu aut używanych. W tej chwili ZKM posiada autobusy małe i średnie, które przy obecnej liczbie podróżujących wystarczają, jednak jak przewiduje, wprowadzenie darmowych przejazdów, spowoduje wzrost liczby korzystających z komunikacji ZKM.
– Musielibyśmy zakupić więcej autobusów i gdyby wzrosła liczba osób, które korzystałyby z bezpłatnego transportu miejskiego, to wzrosłyby również koszty utrzymania firmy – stwierdza Mirosław Siergiej, dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w Lęborku. – Oprócz tego gmina Nowa Wieś Lęborska musiałaby partycypować w kosztach utrzymania spółki.
A z tym niestety, jak pokazuje doświadczenie, jest problem. Ryszard Wittke, wójt Nowej Wsi Lęborskiej do tej pory bardzo niechętnie poruszał temat ewentualnego dofinansowania. Stwierdzał nawet, że jeśli gmina miałaby dokładać do ZKM, to wolałby, by na linie wszedł inny przewoźnik.
Maciej Szreder uważa jednak, że jest w stanie przekonać władze Gminy Nowej Wsi do dofinansowania wspólnej komunikacji. Skorzystaliby na tym wszyscy mieszkańcy Lęborka i NWL, nawet ci, którzy do tej pory z usług ZKM nie korzystają. A przy obecnych cenach paliw, byłaby to naprawdę kusząca propozycja. Oprócz tego 35% pasażerów i tak nie kupuje biletów, bo korzysta z ulg. Korzystanie z usług transportu publicznego to także ekologia i mniejsze korki na ulicach.
– Inni radni opozycji pozytywnie podchodzą do tego pomysłu i chcielibyśmy powołać doraźną komisję Rady Miasta, która zajęłaby się tym tematem, tak aby w 2014 roku można było przygotować projekt uchwały – stwierdza Maciej Szreder. – A w roku 2015 komunikacja miejska mogłaby być już darmowa. Jeśli Witold Namyślak i jego radni odrzucą pomysł, zrobię wszystko, by za rok po wyborach nowe władze miasta od razu zajęły się tym tematem.
Adam Reszka