Lębork jest pięknym miastem – takie słowa można usłyszeć od turystów, którzy nas odwiedzają. To prawda – piękne odnowione zabytki, uliczki, atrakcyjne zakątki. W ciągu kilku ostatnich lat w mieście zaszły ogromne zmiany, a to wszystko dzięki unijnym funduszom.
W tym tygodniu w województwie pomorskim organizowane są Dni Otwarte Projektów Unijnych. Oprócz tego obchodzimy Europejskie Dni Dziedzictwa. Imprezy te doskonale się uzupełniają, bo to dzięki pieniądzom z unii udało się uratować wiele zabytków. Gdyby nie unijne fundusze zapewne średniowieczne mury Lęborka i baszty dalej by straszyły, zamiast odrestaurowanego centrum, dalej mielibyśmy dziurawe ulice i szare kamienice.
Jak wielkie zachodzą zmiany można było zobaczyć chociażby podczas imprezy pod hasłem „Warsztaty Tańców Dawnych i Pisania ze Starego Kałamarza” zorganizowanej przez Młodzieżowy Dom Kultury, Muzeum w Lęborku, Urząd Miasta i Lęborskie Bractwo Historyczne.
Barwny korowód prowadzony przez akrobatów i dziewczęta ubrane w średniowieczne stroje przeszedł szlakiem średniowiecznych obwarowań Lęborka. Orszakowi towarzyszyła muzyka, również z tamtej epoki.
– Po raz trzeci organizujemy warsztaty tańców dawnych i przeszliśmy szlakiem średniowiecznych baszt – mówi Teresa Szczepańska, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku. – Oprócz zwiedzania baszt, będziemy uczyć tańców dawnych, będzie kurs szycia pięknej średniowiecznej sukni, a grać nam będzie zespół Incantare. Zaprezentujemy też starodawne instrumenty, violę da gamba, violę kolanową oraz fidel.
Europejskie Dni Dziedzictwa obchodzone są w Polsce od 1993. Zostały ustanowione przez Radę Europy i Unię Europejską. Hasłem przewodnich tegorocznych obchodów Europejskich Dni Dziecictwa w Polsce było „Nie od razu Polskę zbudowano”.
Malkontenci stwierdzą zapewne, że zabytki to zbyt mało, aby miasto żyło. Przechadzając się pięknymi uliczkami, między odrestaurowanymi średniowiecznymi murami i basztami, zawsze można ponarzekać na rosnące w mieście bezrobocie, trudną sytuację wielu firm, upadające sklepy. Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki unijnym funduszom Lębork bardzo się zmienił, co przyznają nie tylko turyści.
Adam Reszka