W Lęborskich Dniach Jakubowych uczestniczyła delegacja z Wołkowyska. Została ona zaproszona przez burmistrza Witolda Namyślaka jako reprezentacja nowego miasta partnerskiego Lęborka. Przyjacielskie kontakty między władzami obu miast zainicjował Przemysław Mikusiński, prezes Koła Przewodników PTTK w Lęborku.

– Jakiś czas wcześniej nawiązałem znajomość z merem Wołkowyska, Michaiłem Sitką, który jest moim krajanem – wyjaśnia Mikusiński. – Pochodzi on z Brzostowicy Wielkiej, miejsca mojego urodzenia. Podczas przygotowań do podróży do Wołkowyska w ubiegłym roku zaproponowałem naszym władzom miejskim wspólny wyjazd celem spotkania się ze znanym mi już panem merem. Towarzyszyły mi: wiceburmistrz Alicja Zajączkowska i Małgorzata Bielam naczelnik nadzoru budowqlanego. Tamto spotkanie i wstępne rozmowy doprowadziły do kolejnego spotkania, już wiążącego. Zostaliśmy zaproszeni przez mera Stkę w tym roku, 13 lipca, na uroczystości związane z 69 rocznicą wyzwolenia miasta.
Podczas tego spotkania została podpisana umowa o współpracy. W tych uroczystościach uczestniczyli też goście z Kaliningradu, Litwy i Mołdawii oraz reprezentacje stale współpracujących z Wołkowyskiem polskich miast: Siedlec i Michałowa. .
– Zdjęcia przedstawiają moment podpisywania umów partnerskich i wspólne zdjęcie delegacji Polski, Rosji, Litwy i Mołdawii, a także reprezentantów miast partnerskich na scenie w Wołkowysku przed występami zespołów ludowych. Te na polu to nasz udział w tradycyjnych „Zażynkach”, czyli rozpoczęciu żniw – wyjaśnia Małgorzata Biela, autorka serwisu fotograficznego. – Symbolicznymi ozdobami tego święta są oryginalne chlebowe torty, które piecze się z mąki z pierwszych zebranych zbóż. Uwidoczniłam taki jeden na zdjęciu z symbolem Wołkowyska – wilkiem, też wypieczonym z takiego chlebowego ciasta.
W miniony piątek czteroosobowa grupa wołkowyszczan gościła prywatnie u Przemka Mikusińskiego, potem oficjalnie w ratuszu. Alina Szyjut, dyrektor ASLO i przewodniczka PTTK, która opiekowała się gośćmi, zabrała ich do Łeby i na wydmy. Wieczorem uczestniczyli w biesiadzie miejskiej, gdzie wymieniono się prezentami. Wołkowyszczanie zapewnili, że współpraca z Lęborkiem na pewno będzie udana.
Iwona Ptasińska